To ciastka, które piecze się "na zimno". Duża ilość masła, która odpowiada za ich kruchość sprawia, że ciasto szybko rozpływa się pod wpływem ciepła, więc koniecznie trzeba je dobrze schłodzić przez wycinaniem foremkami i trzymać w lodówce tę część ciasta, która akurat czeka na wałkowanie.
Najlepiej smakują przełożone gładkim dżemem, ale równie dobre będą z nadzieniem z gęstego kajmaku, lemon curd czy czekolady. Można też upiec z nich proste, pojedyncze ciasteczka, po prostu oprószone cukrem pudrem. Ja wykorzystałam do przełożenia własnej roboty konfiturę z płatków róż i galaretkę porzeczkową.
Ciastka migdałowe:
45 g zmielonych migdałów,
45 g masła,
45 g drobnego cukru,
110 g mąki,
1/2 roztrzepanego jajka,
1 łyżeczka otartej skórki cytrynowej,
szczypta soli,
1/2 słoika dżemu (truskawkowego, malinowego lub morelowego)
Mąkę pszenną wymieszać ze zmielonymi migdałami i solą.
Masło utrzeć z cukrem i skórką cytrynową na puszystą masę. Dodawać stopniowo jajko naprzemiennie z mieszanką mąki. Całość dobrze wymieszać.
Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folię, lekko spłaszczyć i wstawić do lodówki na co najmniej 30 minut.
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.
Schłodzone ciasto rozwałkować pomiędzy dwoma arkuszami papieru na placek o grubości około 3 mm. Z placka wyciąć z pomocą foremek lub szklanki okrągłe ciasteczka i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec około 10 minut, aż ciastka lekko się zarumienią. Po upieczeniu przełożyć na kratkę i ostudzić.
Składać po dwa ciastka, przekładając je dżemem.
Zamiast dżemu, do przełożenia ciastek można użyć stopionej czekolady, nutelli, lemon curd lub gęstej masy kajmakowej.
Przecudowne 😍 Dzieci będą chętne w przygotowaniu i oczywiście pałaszowaniu 😉
OdpowiedzUsuńSmak nie do pobicia.
OdpowiedzUsuńLooking delicious, thanks :)
OdpowiedzUsuń