Dzisiaj na blogu trochę hipstersko, bo jarmużowo ;) Ale nie dlatego, że nagle zostałam hipsterem, tylko bardziej z tęsknoty za wiosną i zielenią. Zmroziły mnie prognozy nadciągających mrozów, bo wraz z datą 1 marca w kalendarzu, co roku naiwnie spodziewam się pięknej, ciepłej wiosny. I tak bardzo chce mi się czegoś świeżego, młodego i zielonego! Do swojskich nowalijek daleko, a w ogrodzie póki co, zieleni się tylko jarmuż, więc cóż było robić - wykorzystałam jego potencjał i na tej bazie zrobiłam pyszną, świeżą, prawie wiosenną pastę do kanapek.
Zaskakujący ma smak w połączeniu z cieciorką, marchewką i przyprawą curry. Założę się, że żaden przeciwnik zielonej diety i hipsterskich przysmaków nie wyczuje tu jarmużu :) Jarmuż i marchewka dodane są na surowa i dlatego pasta jest lekka i odświeżająca. W wersji wegańskiej można dodać wegański majonez, choć ja nie żałowałam sobie oczywiście mojego ulubionego tradycyjnego :) Pastę można też według uznania zmielić na gładko lub tak jak ja, zmiksować umiarkowanie, pozostawiając większe kawałki, aby przyjemnie chrupały pod zębem.
Pasta z jarmużu i ciecierzycy na kanapki:
(wg VegKitchen)
2 duże liście jarmużu,
1 marchewka,
2 szklanki ugotowanej wcześniej ciecierzycy lub ciecierzycy z puszki,
2 łyżki posiekanego szczypiorku,
2 łyżki natki pietruszki,
1/2 łyżeczki mieszanki curry w proszku,
1/2 łyżeczki mielonego kuminu,
1 łyżka soku wyciśniętego z cytryny,
2 łyżeczki musztardy,
2-3 łyżki majonezu,
świeżo zmielony pieprz i sól do smaku
Umyte i pozbawione twardego środka liście jarmużu i marchewkę pokrojoną w plasterki umieścić w blenderze i drobno posiekać.
Dodać ciecierzycę, szczypiorek, natkę pietruszki, sok z cytryny i przyprawy. Jeszcze raz wszystko zmiksować - wedle uznania na gładką pastę lub widoczne cząstki.
Dodać musztardę i majonez, wymieszać łyżką i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Do pasty można dodać też świeże kiełki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
bardzo ciekawe połączenie smaków, jestem bardzo ciekawa tej pasty! :)
OdpowiedzUsuńa tak się właśnie zastanawiałam co mogę zrobić z mojego jarmużu z ogródka, a tu proszę już wiem :) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńJa też właśnie staram się pożytecznie zutylizować jarmużowy zagajnik z ogrodu ;)
UsuńWłaśnie wczoraj zastanawiałam się do czego użyć jarmuż :)
OdpowiedzUsuńPastę polecam oczywiście bardzo, ale jak masz nadmiar jarmużu to koniecznie spróbuj zrobić jarmużowe chipsy z piekarnika :) Tylko uwaga - są mocno uzależniające ;)
UsuńBrzmi apetycznie aaa ladne fotki poteguje chec sprobowania ... aleeee obawiam sie tego smaku :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mogłam sobie wyobrazić tego smaku, ale bardzo mile mnie zaskoczył :) Smakuje trochę jak wegetariańskie, warzywne pasztety.
UsuńI to jest zasadniczo dobry temat :)
OdpowiedzUsuń