Zwykle kojarzona z mdłą papką dla niemowląt, ale wcale taka być nie musi. Zupa marchewkowa może być korzenna, pikantna i wyrazista w smaku, a do tego aksamitna i przyjemnie rozgrzewająca. No i ten kolor! Odkąd listopadowa szarość rozpanoszyła się na dobre, instynktownie szukam potraw w energetycznych, mocnych i wesołych kolorach. Właściwie mogłabym się żywić na przemian dyniową, soczewicową i marchewkową :)
Żeby nie było nudno i monotonnie, wystarczy zmieniać dodatki, z którymi szczególnie zupy kremy lubią się bardzo. Do zupy marchewkowej zrobiłam smażoną i karmelizowaną w miodzie marchewkę w słupkach, oprószoną solą morską - ważne, żeby była jeszcze na wpół chrupiąca i przyjemnie stawiała opór zębom. Ale mogą to być też czosnkowe grzanki w kosteczkach albo ulubione prażone ziarna lub orzechy.
Zupa marchewkowa korzenna:
ok. 700 g marchewki,
2 cebule,
2 cm korzenia świeżego imbiru,
1 łyżeczka curry w proszku,
1 łyżeczka ziaren kolendry,
1/2 łyżeczki ziaren gorczycy,
sok i skórka otarta z połowy limonki,
2 litry bulionu drobiowego lub warzywnego,
3 łyżki oleju,
sól i pieprz
Imbir zetrzeć na tarce lub drobno posiekać. Ziarna kolendry i gorczycy zmielić lub rozetrzeć w moździerzu. Cebule posiekać, obrane marchewki pokroić w plasterki.
W garnku rozgrzać olej. Dodać kolendrę, gorczycę i curry. Przesmażyć chwilę, aż przyprawy zaczną pachnieć. Dodać imbir i smażyć kolejną minutę.
Dodać cebulę, marchewkę i skórkę z limonki. Wymieszać z przyprawami i dusić 3-4 minuty.
Dodać gorący bulion, doprawić do smaku solą i pieprzem i gotować na małym ogniu około pół godziny, aż marchewka będzie miękka.
Zdjąć garnek z ognia i wszystko dokładnie zmiksować blenderem. Jeżeli zupa jest bardzo gęsta, dodać więcej bulionu lub wody.
Na końcu dodać sok z limonki i doprawić do smaku.
Podawać z odrobiną śmietany lub jogurtu i np. karmelizowaną marchewką.
w
zupy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obłęd na talerzu! Piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA tak się właśnie zastanawiałam co by tu ciekawego zrobić z marchewki... Wspaniały przepis, zapowiada się przepysznie, dzisiaj wypróbuję!
OdpowiedzUsuńBardzo polecam na nadmiar marchewki :)
UsuńA tak się właśnie zastanawiałam co by tu ciekawego zrobić z marchewki... Wspaniały przepis, zapowiada się przepysznie, dzisiaj wypróbuję!
OdpowiedzUsuńKarmelizowana marchewka to w tej zupie jak wisienka na torcie 😋
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo mi tu pasowała i smakowała :)
UsuńZrobiłam i jest przepyyyszna! Jedyne co zmienię następnym razem to dam znacznie mniej bulionu, bo moja wyszła bardzo wodnista. Ale smak obłędny!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowała :) A bulion najlepiej wlewać partiami i dodawać do pożądanej konsystencji.
UsuńJest nadzieja że potomstwo da się przekonać do konsumpcji marchwi pod postacią owej zupy, bo lubi korzenne smaki.
OdpowiedzUsuńMyślę, że się skuszą, bo jest słodkawa i korzenna jednocześnie - w sam raz dla dzieci :)
Usuń