Słodkie, daktylowo-orzechowo-kokosowe nadzienie przypomina trochę orientalne, bliskowschodnie desery i jeżeli ktoś nie przepada za mocno słodkim, może zmniejszyć odrobinę ilość cukru w samym cieście drożdżowym. Sama też nie jestem wielbicielką ulepkowatych smaków, ale w tej strucli słodyczy dla mnie jest w sam raz - może dlatego, że jesienią słodkie smakuje inaczej, a poza tym to naturalna, zdrowa słodycz pochodząca z daktyli.
Struclę można upiec błyskawicznie, pozwalając ciastu na wyrastanie w cieple, ale warto na nią poczekać, piekąc na drugi dzień, po leżakowaniu ciasta w lodówce - wtedy jest ono o wiele delikatniejsze.
Strucla daktylowa:
ciasto drożdżowe -
300 g mąki,
15 g świeżych drożdży,
2 jajka,
60 g masła,
1/4 szklanki cukru,
1/4 szklanki mleka,
1 łyżeczka cynamonu,
1/2 łyżeczki mielonego imbiru,
1/3 łyżeczki soli
nadzienie -
200 g suszonych daktyli,
1/4 szklanki wrzącej wody,
1/2 szklanki orzechów laskowych,
1/3 szklanki wiórków kokosowych
syrop -
3 łyżki cukru,
3 łyżki wody,
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Przygotować ciasto - zaczynamy od zaczynu - drożdże rozetrzeć z łyżeczką cukru, 2 łyżkami mąki i 3 łyżkami ciepłego mleka. Pozostawić do wyrośnięcia na około 10-15 minut.
Jajka utrzeć z resztą cukru na jasny, puszysty krem.
Mąkę przesiać do dużej miski i wymieszać z solą, cynamonem i imbirem. Dodać wyrośnięty zaczyn drożdżowy i masę jajeczną.
Masło stopić w reszcie mleka i lekko ostudzone, stopniowo dodawać do reszty składników, zagniatając ciasto. Dokładnie wyrobić, aż ciasto będzie jednolite i lśniące i po przekrojeniu nożem będzie wypełnione pęcherzykami powietrza.
Ciasto uformować w kulę, przykryć ściereczką lub owinąć folią i zostawić w ciepłym miejscu na ok. 1,5 godziny, aż podwoi swoją objętość lub zostawić w lodówce na noc.
Przygotować nadzienie - daktyle zalać wrzątkiem, przykryć i odstawić na 30 minut. Nasączone daktyle zmiksować blenderem na mus (jeżeli jest bardzo gęsty, dodać odrobinę wody).
Orzechy uprażyć na suchej patelni i drobno posiekać.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na kwadrat 25 x 25 cm i posmarować pastą daktylową (zostawiając ok. 2 cm od brzegów). Posypać orzechami i wiórkami kokosowymi i ciasto z nadzieniem zwinąć w roladę.
Ostrym nożem przeciąć roladę wzdłuż na pół, nie przecinając do końca z jednej strony, aby łatwiej było zwinąć warkocz. Dwa paski ciasta zwijać na przemian tak, żeby wewnętrzna część z nadzieniem była zawsze na górze. Końce ciasta zawinąć pod spód.
Przygotować foremkę keksową o długość 25 cm, wykładając ją papierem do pieczenia lub smarując masłem. Przełożyć struclę, przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia na mniej więcej godzinę (ciasto musi wypełnić całą foremkę).
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Piec struclę 30-35 minut, aż wbity w środek patyczek będzie suchy.
Przygotować syrop - cukier i wodę przełożyć do rondelka. Gotować na małym ogniu 5-6 minut, aż syrop zacznie gęstnieć. Dodać ekstrakt waniliowy.
Upieczoną i jeszcze gorącą struclę posmarować syropem.
Piękna, a nadzienie obłędne!
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła teraz do kawki
OdpowiedzUsuńFantastyczna ☺ Będzie następna, teraz delektuję się Twoim ciastem z jabłkami i marcepanem 😍
OdpowiedzUsuńZrobiłam 😉 Z ciastem pracowało się świetnie. Efektem końcowym jest przecudnie pachnąca, puszysta i przepyszna strucla ❤ Wyśmienita!
UsuńMasz rację - nie wyobrażam sobie zbyt długiej rozłąki z domowym drożdżowym ciastem. Jak dobrze, że można wykorzystać tyle wspaniałych dodatków. Bardzo mi się podoba ta daktylowa strucla, ląduje na liście "do upieczenia" :).
OdpowiedzUsuńA gdzie powinnam dodać imbir i cynamon? W przepisie są w części dotyczącej ciasta, ale później się już nie pojawiają (chyba że nie umiem tego fragmentu znaleźć). Ciasto nie wygląda na zdjęciach na takie z dodatkiem przypraw, dlatego pytam. Zdaję sobie też sprawę z tego, że ciasto bez przypraw też będzie w porządku, ale chciałabym się dowiedzieć, jaki ma być zamierzony efekt finalny - przyprawy w cieście, w nadzieniu, czy w ogóle bez przypraw? Właśnie się za nie zabrałam, żeby mieć na jutro erzac rogala marcińskiego :D.
OdpowiedzUsuńTak, przyprawy idą do ciasta razem z mąką i solą :) Ale bez przypraw też będzie dobre (albo można je dodać do nadzienia). Bardzo fajny zamiennik rogali :)
UsuńDziękuję za odpowiedź. Przyprawy ostatecznie dodałam do nadzienia, bo ciasto zagniotłam już wcześniej. Dziś upiekłam i muszę powiedzieć, że jest idealne! Trochę musiałam wprawdzie dosztukować braki w daktylach rodzynkami (wcześniej myślałam, że mam wystarczającą ilość, a jednak było inaczej), ale to tylko drobny szczegół. Szczerze polecam tę struclę, z ciastem pracuje się wyśmienicie.
Usuń