Kojarzą mi się z Czechami, bo w czeskiej Pradze jadłam je po raz pierwszy, ale tak naprawdę mają rodowód austriacki. Marillenknödel są dziś tak samo popularne w Austrii, jak w Niemczech i Czechach. To naprawdę pyszny, letni deser, który łatwo zrobić w domu. W sezonie morelowym koniecznie trzeba spróbować!
Do końca nie wiem, jaka była ta pierwsza, oryginalna ich wersja, bo spotkać można austriackie knedle i na cieście serowym i na ziemniaczanym. Ja uwielbiam te serowe, więc ta szybsza, błyskawiczna wersja dziś u mnie. Reszta pozostaje bez zmian - dojrzała morela z kostką cukru w miejscu pestki, otulona puszystym ciastem i panierowana w chrupiącej, prażonej bułce tartej z odrobiną cynamonu. I jeszcze coś, co sprawi, że knedle będą wyjątkowe w smaku - kostkę cukru, zanim trafi ona do serca moreli, warto sowicie nasączyć dobrym rumem :)
Knedle z morelami i rumem:
(proporcja na około 6-7 dużych knedli)
250 g twarogu,
niepełna szklanki mąki,
2 łyżki stopionego masła,
1 jajko,
szczypta soli,
6-7 średniej wielkości dojrzałych moreli,
6-7 kostek cukru,
30 ml rumu,
1/2 szklanki bułki tartej,
40 g masła,
1 łyżeczka cynamonu,
1 łyżeczka cukru brązowego
Twaróg dokładnie rozetrzeć widelcem lub przepuścić przez praskę do ziemniaków. Dodać mąkę, sól i jajko. Wymieszać i na koniec dodać stopione i ostudzone masło. Szybko zagnieść i wyrobić ręką gładkie ciasto.
Umyte morele wypestkować, nie do końca przecinając na pół. W miejsce pestki włożyć kostkę cukru, nasączoną wcześniej rumem.
Ciasto podzielić na 6-7 kawałków (w zależności od wielkości moreli). Każdy kawałek ciasta rozpłaszczyć ręką, na środek położyć morelę z cukrem rumowym i dokładnie zlepić ciastem, formując kulę.
W dużym garnku zagotować osoloną wodę. Do gotującej się wody wkładać knedle i gotować na małym ogniu około 8 minut.
W tym czasie na patelni rozgrzać masło. Wsypać bułkę tartą i cukier brązowy. Prażyć, mieszając, aż bułka zarumieni się. Dodać cynamon i wymieszać.
Ugotowane knedle obtoczyć dokładnie prażoną bułką tartą. Podawać na ciepło.
Przed podaniem można dodatkowo oprószyć knedle cukrem pudrem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wyglądają przecudownie! Muszę zrobić.
OdpowiedzUsuńhttps://julias-cooking.com/
Polecam bardzo, nie tylko z morelami, ale też ze śliwkami węgierkami! :)
UsuńKomarno, u Ciebie poezja...Przepiękne zdjęcia, wyczucie smaku, wyrafinowany gust i ciepły klimat ❤ Jeszcze dziś kupię morele, będzie musiało obejść się bez rumu ale wierzę że knedle będą nadal pyszne 😋
OdpowiedzUsuńKomarko 😉
UsuńWspaniałe ❤
UsuńDziękuję :) Bez rumu też są bardzo dobre :)
UsuńPysznie to wyglada ...trzeba by zrobic.
OdpowiedzUsuńOch, cudowne zdjęcia ,robiłam ale Twoje są niesamowite,popadnę w kompleksy Maria
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńOoooooooooooooooo, nie tylko coś pysznego z morelami ,ale jak podane , ta miseczka i jeszcze zdjęcia w deseczkę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam smak na morele :) Ale takie przerobione właśnie - gotowane w knedlach albo pieczone :)
UsuńO mamuniu, ależ to musiało być pyszne! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie i pewnie tak smakują
OdpowiedzUsuń