Jeżeli nie przepadasz za mięsnymi pasztetami, to dziś polecam coś, czym możesz zastąpić je na wielkanocnym śniadaniu. Francuski mus z wędzonego łososia wygląda i smakuje ekskluzywnie (francuskie potrawy chyba już tak mają ;)), a jest bardzo prosty do zrobienia, więc bez obaw o powodzenie można zaskoczyć nim rodzinę na święta :)
To bardzo stary przepis i sama przecierałam oczy ze zdumienia patrząc na datę jego publikacji przez nieocenionego Pynjecka w Galerii Potraw (to już 10 lat!). Robiłam go już parę razy, później o nim zapomniałam, a teraz przypomniał mi się w okolicach Wielkanocy, bo wydaje się wręcz stworzony na świąteczne śniadanie - delikatny, lekki, z dodatkiem chrzanu i koperku. Do tego, tak jak pisałam już wcześniej - jest bardzo prosty do zrobienia i można przygotować go bez pośpiechu dzień wcześniej, bo to mus na zimno. Z podanej proporcji wychodzi spora porcja (taka świąteczna dla rodziny i gości ;)) - dla 2-3 osób wystarczająca będzie połowa proporcji składników.
Mus z wędzonego łososia:
(wg Pynjeck)
300 g wędzonego łososia,
400 ml śmietanki kremówki,
1 łyżeczka musztardy Dijon,
1 łyżeczka chrzanu,
8 kropel Tabasco,
6 łyżeczek żelatyny rozpuszczonej w 0,5 litra przegotowanej, gorącej wody,
garść posiekanego koperku
Łososia pokroić na mniejsze kawałki i zmiksować w blenderze razem z musztardą i chrzanem (nie musi być zmiksowane na jednolitą papkę - mogą pozostać większe kawałki łososia - mus będzie ładniejszy w przekroju).
Schłodzoną śmietankę ubić na sztywno. Do śmietany dodać zmiksowanego łososia, Tabasco i koperek i wszystko delikatnie wymieszać.W tym momencie najlepiej spróbować masę - w przepisie nie ma soli, bo zwykle wędzony łosoś jest wystarczająco słony, ale w końcu łosoś łososiowi nierówny i jeżeli masa jest za mało słona, doprawić do smaku.
Na końcu dodać przestudzoną wodę z leciutko tężejącą żelatyną i jeszcze raz delikatnie wymieszać.
Foremkę keksową wyłożyć folią przezroczystą (ułatwi to wyjęcie musu) i napełnić masą łososiową.
Schłodzić w lodówce przynajmniej przez 12 godzin.
Gotowy mus wyjąć delikatnie z foremki i folii. Podawać w pieczywem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny mus i ślicznie podany, zachwycające zdjęcia! Czy to są kiełki rzodkiewki?
OdpowiedzUsuńDzięki! A to kiełki czerwonej kapusty :)
UsuńWygląda na pyszność :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo i smaczny bardzo :)
UsuńKupiłam łososia i śmietankę! Będę robić 😉 Czy aluminiowe foremki sprawdzą się tutaj czy lepiej skorzystać z tradycyjnej keksówki? Jak długiej użyłaś? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńForemki mogą być zupełnie dowolne (nawet szklane) i o dowolnym kształcie - ważne, żeby wyłożyć je folią przezroczystą, żeby nie było problemu z wyjęciem. Teraz robiłam z połowy porcji w foremce do mini keksów, ale na całą wystarczy standardowa keksówka około 24 cm długości. Im będzie mniejsza, tym mus będzie wyższy w przekroju :)
UsuńDziękuję :) Twój mus wygląda idealnie, chyba wielkością najbliżej będzie mi do foremki aluminiowej.
OdpowiedzUsuńFantastyczny!
OdpowiedzUsuńMam spory zapas wędzonego łososia, spróbuję więc taki mus przygotować :)
Bardzo się cieszę!
OdpowiedzUsuńJak miło Cię widzieć Pyńku! :) A wiesz, że ostatnio wspominaliśmy też na facebooku słynny słonecznik Babi? :) Pozdrawiam cieplutko!
UsuńZaglądam tu czasem:-) A słonecznik Babi upiekła w niedzielę:-)
OdpowiedzUsuń