Myślałam, że po doświadczeniach z durianem, spróbowaniu olbrzymiego jackfruita, pokrytego wężową łuską salaka, włochatego rambutana i wściekle różowej pitai niewiele już może zaskoczyć mnie w temacie owoców egzotycznych. A jednak! Na Sri Lance odkryłam jabłko drewniane :)
Nigdy wcześniej nawet nie słyszałam o jego istnieniu, a tam dostępne jest w każdym spożywczaku i na każdym targu.
A owoc to osobliwy - osobliwie wygląda, osobliwie smakuje, osobliwie pachnie i zaskakujące jest to, że Lankijczycy tak doceniają jego walory, że nawet produkują z niego dżem. Jego właściwa nazwa to feronia słoniowa, ale owoce nazywane są też jagodami kutha, jabłkami słoniowymi lub małpimi owocami. Jabłkiem drewnianym (wood apple) ochrzcili je brytyjscy kolonizatorzy, bo rosnące na olbrzymim drzewie (dorasta nawet do wysokości 12 metrów) owoce rzeczywiście z daleka i kształtem i wielkością przypominają jabłka. Doskonale kuliste, pokryte niepozornie wyglądającą szaroburą, chropowatą i piekielnie twardą skorupą. Do środka można dostać się tylko za pomocą ciężkiego narzędzia, np. kamienia lub młotka. Ale już przez ten naturalny pancerz wyczuć można zapach miąższu, przypominający zapach sfermentowanego lub lekko nadgniłego jabłka. Im intensywniejszy ten zapach, tym owoc jest bardziej dojrzały i smaczniejszy.
Sam miąższ w środku również nie wygląda zachęcająco na pierwszy rzut oka, bo tak jak zapach, przypomina trochę miękkie, brązowe, nadgniłe jabłko. Miąższ jabłka drewnianego ma konsystencję papki i słodko-kwaśny smak. Wyjada się go łyżeczką lub skubiąc opuszkami palców prosto ze skorupy. O wiele lepiej smakuje posypany cukrem lub skropiony miodem, a Lankijczycy lubią posypać go jednocześnie solą i cukrem. Na pewno nie jest to najsmaczniejszy owoc świata, ale warto go spróbować z ciekawości. Podobno doskonale oczyszcza krew z toksyn i leczy niestrawność. I jest też przysmakiem słoni, a słonie nie mogą się mylić ;)
Inne owoce egzotyczne (smaczniejsze i mniej kontrowersyjne ;)), które warto spróbować na Sri Lance to malutkie czerwone banany, mangostan (jeden z najsmaczniejszych owoców świata) i jackfruit (dżakfrut).
mangostan |
jackfruit |
Wow😮 Egzotyka na całego 😉
OdpowiedzUsuńo wow! ale ciekawy owoc! lecę poczytać o nim więcej :)
OdpowiedzUsuńniesamowite owoce :) najbardziej mi się podoba to drewniane jabłko, bo przecież - masz rację! - słonie nie mogą się mylić! ;)
OdpowiedzUsuńO jaaaaa, ale ciekawostki! Super się czytało.
OdpowiedzUsuńqrcze jak w koncu spełni się moje arzenie to sprbóję
OdpowiedzUsuńNo popatrz, nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje...
OdpowiedzUsuńFuj
OdpowiedzUsuńNie polecam kupować dwóch „jabłek” bo nawet jednego nie zjecie 🤷🏻♂️😉
OdpowiedzUsuń