Jesień stoi za progiem - teraz to już niezaprzeczalny fakt. Razem z nią czają się już jesiennie katary, przeziębienia, pierwsze grypy, anginy, zapalenia gardła i inne mało przyjemne sprawy. Każdego roku wytaczam im wojnę, bo antybiotykom i zasmarkanym nosom mówię zdecydowane NIE! Wierzę w naturę, szczególnie w jej dwa dary - syrop z młodych pędów sosny i czarny bez. O ten pierwszy trzeba postarać się wiosną (o czym zawsze przypominam), a na czarny bez, a dokładnie jego owoce (super owoce!), najlepszy czas jest właśnie teraz. Wszystkie przetwory z czarnego bzu są zdrowe, więc gorąco polecam i smaczną konfiturę, marmoladę czy galaretkę, ale syrop, bohater dzisiejszego wpisu, jest syropem do zadań specjalnych - syropem na odporność, na zdrowie.
Syrop robię z soku z owoców bzu czarnego, którego dobroczynne właściwości wzmocnione są imbirem, goździkami, cynamonem i naturalnym miodem. Podobny skład ukryty w syntetycznej osłonce z syntetycznymi dodatkami znajdziesz w reklamowanych i drogich tabletkach na odporność. Tylko po co - lepiej postawić na czystą naturę! Szczególnie, że taki domowy syrop można nie tylko zażywać profilaktycznie na odporność w okresie jesienno-zimowym (wystarczy łyżeczka dziennie), ale też wykorzystywać dla czystej przyjemności smaku, dodając do napojów i drinków czy polewając nim naleśniki, słodkie placki czy lody. Z tabletką takie numery na pewno nie przejdą... ;)
Sok z owoców czarnego bzu najłatwiej przygotować z pomocą oldskulowego sokownika, ale można też bez niego - dojrzałe, obrane z szypułek owoce wystarczy gotować, aż puszczą sok, a później odsączyć przez gazę.
Syrop z owoców czarnego bzu na zdrowie:
2 szklanki soku z owoców czarnego bzu,
1 łyżeczka cynamonu,
1/2 łyżeczki goździków,
około 2 cm kawałek świeżego imbiru,
3/4 szklanki miodu naturalnego
Sok z czarnego bzu przelać do rondla, dodać cynamon, goździki i imbir. Podgrzewać na małym ogniu aż do zagotowania i gotować jeszcze 15 minut. Przykryć i odstawić do ostygnięcia.
Jeżeli posiadasz termometr cukierniczy - sprawdzaj temperaturę soku - kiedy osiągnie około 40 stopni C, można dodać miód. Nie można dodawać miodu do zbyć gorącego soku, ponieważ straci większość witamin i właściwości zdrowotnych.
Sok odcedzić przez gazę, aby pozbyć się goździków i imbiru. Dodać miód i wymieszać do całkowitego rozpuszczenia. Syrop przelać do wyparzonych słoiczków lub butelki ze szczelnym zamknięciem. Po całkowitym ostygnięciu przechowywać w lodówce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Znamy, znamy, u nas co prawda bez zbiera się w sierpniu, bo teraz go na lekarstwo...ale jak ktoś bardziej na północ mieszka to może i ma szansę jeszcze co nieco zerwać ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie bardzo na północy i bywało, że przetwory z bzu czarnego robiłam jeszcze w październiku! :D
UsuńWspaniały pomysł, ale niestety u mnie ptaki są o wiele szybsze ode mnie i wcinają wszystko co się da, zobaczę, czy coś dla mnie zostanie ;-)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból ;) Też toczę nierówną walkę z ptakami w ogrodzie co roku, szczególnie wtedy, kiedy owocują jagody kamczackie, czereśnie czy świdośliwa. Na szczęście bzu czarnego jest pod dostatkiem, że starcza i dla ptaków i dla mnie :)
UsuńMnie również zawsze ptaki wyprzedzą:) Zrobiłam w tym roku z aronii. Zapraszam:)
OdpowiedzUsuńSuper! Sok i syrop z aronii jest tak samo zdrowy i dobry na odporność :)
UsuńAch, ten kolor!
OdpowiedzUsuńJa się w tym roku znowu spóźniłam...
A jak dlugo mozna taki syrop przechowywac w lodowce? I czy orientuje sie Pani moze czy mozna go podac 2-letniemu dziecku?
OdpowiedzUsuńKachaj