Najważniejsza sprawa i największa trudność, to wybór niedużych truskawek, które zmieszczą się w środku niewielkiej foremki pomiędzy ciastem. Duże nie mieszczą się nawet w największej z trzech różnej wielkości w zestawie. Tym razem zrobiłam ciemne, kakaowe ule (kilka lat wcześniej, po raz pierwszy robiłam jasne, z kakaowym nadzieniem), bo z czekoladowo-rumowym posmakiem fajnie pasują do truskawek, a kolorem pięknie kontrastują z ich czerwienią. Bo najładniejsze są w przekroju, prawda? :)
Ciastka ule z truskawkami:
(z porcji wychodzi około 20 ciastek z największej foremki)
250 g zmielonych biszkoptów lub herbatników,
250 g cukru pudru,
160 g miękkiego masła,
3 łyżki kakao,
3 łyżki rumu,
paczka okrągłych biszkoptów,
około 20 małych truskawek
Wszystkie składniki na ciasto (oprócz truskawek) przełożyć do miski i zagnieść.
Odstawić do lodówki na 30 minut.
Zamkniętą foremkę do uli wysypać cukrem pudrem i napełnić schłodzonym ciastem, dokładnie dociskając do brzegów i zostawiając pusty środek. Do środka włożyć całą truskawkę i dopełnić ciastem tak, aby truskawka była zakryta. Dno przykryć biszkoptem i delikatnie wyjąć z foremki.
Powtarzać czynności aż do wyczerpania ciasta i truskawek. Gotowe ule przed podaniem przechowywać w lodówce.
Przepiękne ciastka i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWow! Super wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Mają zdecydowanie ciekawszy przekrój niż klasyczne z masą ajerkoniakową :)
UsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuń:*
UsuńSuper wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCudne, aż szkoda jeść:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście lepi się je błyskawicznie - można i jeść i dorabiać do patrzenia ;)
Usuńzdjęcia urywają, ale takie ule to już szczyt szczytów kulinarnych pomysłów , cukierniczego piękna
OdpowiedzUsuń:* Ta truskawka to wpadła mi do głowy, kiedy natknęłam się przypadkowo na dawno zapomniane ulowe foremki :D Pamiętasz te czasy, kiedy wszyscy zawzięcie ich poszukiwali za sprawą L.E.I. z GP, która wszystkim narobiła smaku na słodkie ule? :D
UsuńPamiętam , ja szukałam i szukałam a się okazało ,że moja rodzina w Raciborzu ma je na wyciągniecie ręki i jak się pochwaliłam na forum , to musiałam poprosić rodzinę o dosłanie 5 czy 6 kompletów :D
UsuńFantastycznie wyglądają ! ! ! Znam tradycyjne, na Boże Narodzenie, ale ta wersja truskawkowa - obłędna :), zdradzisz, gdzie kupić takie foremki?
OdpowiedzUsuńPewnie! Swoje foremki kupowałam 7 lat temu w internetowym sklepie Jaar Poznań, który jak okazuje się, nadal istnieje i ma foremki w ofercie :)
UsuńDziękuję pięknie ! ! !
UsuńSą przeurocze! Aż żal jeść :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńcudowne ! ale muszą nieziemsko smakować !
OdpowiedzUsuńMistrzowskie! Na pewno są pyszne
OdpowiedzUsuńpodziwiam podziwiam jak zawsze!!! apetycznie no i mistrzostwo w komponowaniu kompozycji na kadry :)
OdpowiedzUsuńWyglądają niesamowicie! :-)
OdpowiedzUsuńBoskie te ule, wyglądają cudownie, ale piwonie na zdjęciu powalają! <3
OdpowiedzUsuń