Tatar z wędzonego łososia i awokado

Zasłodziłam się trochę po niemal miesiącu obcowania ze słodkimi fiołkami, przyznaję ;) Coś wytrawnego, słonego, dla zdrowej równowagi musiało pojawić się prędzej czy później. Najchętniej też zielonego, bo do swojskich zielonych nowalijek jeszcze daleko przy tak zimnej wiośnie, a ja jestem zielonego spragniona, jak kania dżdżu! Nie przepadam za mięsnym tatarem, ale ten z wędzonego łososia, do tego z zielonym awokado i rzeżuchą z plantacji na parapecie, idealnie tę równowagę smakową mi poprawił.

Łosoś plus awokado to klasyczne połączenie. Lubię oba składniki, pod warunkiem, że są dobrze doprawione. Oba lubią kwaśne, więc nie można żałować im soku z cytryny, najlepiej razem ze skórką. Do tego kwaśne kapary, ostra musztarda i charakterna rzeżucha (jeżeli z rzeżuchą Ci nie po drodze, użyj koperku lub natki kolendry) - taki tatar z łososia smakuje mi najbardziej.

Tatar z wędzonego łososia i awokado:

ok. 200 g wędzonego łososia,
1 dojrzałe awokado,
1 łyżeczka ostrej musztardy (np. Dijon),
2 łyżeczki skórki otartej z cytryny,
sok z połowy cytryny,
1 łyżka kaparów,
pęczek szczypiorku razem z cebulkami,
2 łyżki oliwy extra virgin,
garść rzeżuchy (lub świeżego koperku albo natki kolendry),
sól i świeżo mielony pieprz

Łososia w kawałku posiekać drobno. Dodać 2 łyżki soku z cytryny, 1 łyżeczkę skórki cytrynowej, musztardę, posiekany szczypiorek razem z cebulką, posiekane kapary (parę w całości zostawić do dekoracji) i oliwę. Wszystko wymieszać i doprawić do smaku solą i pieprzem.

Awokado przekroić na pół, wyjąć pestkę, wydrążyć miąższ, pokroić w małą kostkę i natychmiast skropić resztą soku z cytryny. Dodać łyżeczkę skórki cytrynowej, rzeżuchę - wymieszać i doprawić do smaku solą i pieprzem.

Wyłożyć połowę przyprawionego łososia na talerz (najlepiej przy pomocy obręczy kuchennej), nałożyć awokado i przykryć pozostałym łososiem. Udekorować pozostałymi kaparami i rzeżuchą lub koperkiem. Skropić oliwą i podawać. Najlepiej smakuje z grzankami z bagietki lub ciemnym chlebem.