Pojawiają się z początkiem grudnia - najpierw te adwentowe, z czterema świecami, których tradycję przejęliśmy od naszych zachodnich sąsiadów; później jako stroiki-dekoracje stołów i ścian w domu, na końcu - jeden po drugim na drzwiach wejściowych kolejnych sąsiadów - to znak, że święta już za chwilę. Mam na myśli bożonarodzeniowe wieńce, które stają się nieodłącznym elementem zimowych świąt. Najbardziej lubię te naturalne - ze świerkowych gałązek, szyszek, orzechów, pierniczków i suszonych owoców. Dzisiaj mam pomysł na wieniec na świąteczny stół, który nie tylko go udekoruje, ale i poczęstuje gości, bo jest całkiem jadalny.
Wieniec upiekłam z trzech rodzajów drożdżowego ciasta, splecionego w warkocz. Wieniec jest trójkolorowy dzięki smakowym dodatkom, które naturalnie, pięknie zabarwiły ciasto - kakao, ugotowanej na puree dyni o intensywnie pomarańczowym miąższu (użyłam dyni hokkaido) i sproszkowanej zielonej herbacie matcha. Upieczony wieniec wystarczy oprószyć cukrowym śniegiem i udekorować np. gałązkami ostrokrzewu. A kiedy już nacieszy oko, wspaniale smakuje ze świątecznym kubkiem gorącego kakao lub gorącej czekolady :)
500 g mąki,
2 jajka,
25 g świeżych drożdży,
1/2 szklanki cukru,
1 szklanka mleka,
90 g masła,
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego,
szczypta soli,
1/3 szklanki dyniowego puree,
1 łyżka kakao,
1 łyżka zielonej herbaty matcha
Drożdże rozkruszyć do miseczki i wymieszać z łyżką cukru, 2 łyżkami mąki i 3 łyżkami ciepłego mleka. Odstawić na 15 minut do wyrośnięcia.
Z reszty ciepłego mleka odmierzyć 3 porcje po 1/4 szklanki i jedną wymieszać z kakao, drugą z herbatą matcha, a trzecią z dyniowym puree. W pozostałym mleku stopić masło.
Mąkę przesiać do dużej miski i wymieszać z solą.
Jajka utrzeć z pozostałym cukrem. Dodać wyrośnięty rozczyn drożdżowy i stopniowo dodawać mąkę na przemian z mlekiem ze stopionym masłem. Na końcu dodać ekstrakt waniliowy i wymieszać składniki, aby połączyły się (nie wyrabiać). Ciasto podzielić na trzy równe części. Do jednej dodać rozpuszczone w mleku kakao, do drugiej rozpuszczoną herbatę, do trzeciej - mleko z dynią. Każdą część ciasta dobrze wyrobić, aż będzie jednolite i sprężyste. Wszystkie trzy części ciasta uformować w kule, umieścić w miskach, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na około 1,5 godziny.
Wyrośnięte kule ciasta wyjąć na oprószony mąką blat, odgazować i z każdej uformować długi wałek. Kolorowe wałki ciasta spleść w warkocz, przenieść na wyłożoną papierem do pieczenia blachę i uformować okrąg, zlepiając końcówki. Wieniec przykryć ściereczką i odstawić do ponownego wyrośnięcia na około 30 minut.
Rozgrzać piekarnik do 170 stopni. Wyrośnięty wieniec posmarować po wierzchu rozkłóconym jajkiem. Piec około 30 minut, aż ciasto ładnie się zarumieni.
Upieczony wieniec oprószyć cukrem pudrem lub polukrować.
nie dość, że drożdżowe to jeszcze takie cudniaście kolorowe. Fantastycznie wygląda
OdpowiedzUsuńPomysł jest rewelacyjny. Bardzo mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńJestes genialna! :)
OdpowiedzUsuńOjej , ale cudo , wieniec kolorowy . wygląda tak świątecznie , tak zjawiskowo
OdpowiedzUsuńGenialne to ciasto!
OdpowiedzUsuńOj, chyba też takie upiekę... :)
Jestem pod wrażeniem.Pięknie wygląda.Wszystkiego najlepszego.Ela
OdpowiedzUsuńJadalny wieniec - mistrzostwo świata. Pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny! : )))
OdpowiedzUsuńA jakby tak zrobić mini wianuszki z tego ciasta...Twój blog jest kopalnią wiedzy i inspiracji😁 chyba wyczaruję jadalne stroiki na świeczkę 😍 pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńIza 😊
Dziękuję Ci za miłe słowa :) Można oczywiście zrobić mini-wianki. Z tej proporcji wyszłoby ich mnóstwo, więc spokojnie możesz pomniejszyć składniki o połowę. Potem wystarczy już tylko napleść mini-warkoczyków z ciasta :)
UsuńDynia czyli samo zdrowie! ;)
OdpowiedzUsuń