Najpiękniejsza tarta truskawkowa na najpiękniejszą część wiosny, bo truskawkowy sezon rozkręcił się na dobre! Przynajmniej na mojej truskawkowej grządce w ogrodzie :) Chociaż do truskawkowych pól (forever!) jeszcze daleko, to odnowione w tamtym roku sadzonki i słoneczny czerwiec, odwdzięczają się dorodnymi, soczystymi, czerwonymi owocami, których pełne po brzegi misy przynoszę do domu niemal codziennie. Na kolację obowiązkowy koktajl z garścią jagód kamczackich i truskawki podjadane cały czas to norma, ale w końcu przyszła i pora na nową truskawkową tartę. W tym roku truskawki pożeniłam z kokosem i okazał się to być mariaż doskonały!
Tarta nie zawiera ani grama mąki pszennej, co ważne dla osób przestrzegających diety bezglutenowej. Kokosowy spód o wiórkowej teksturze wypełnia kremowy ganache z białej czekolady i mleczka kokosowego i przekrojone na połówki świeże truskawki. Dorzuciłam jeszcze garść jagód kamczackich, żeby złamać truskawkową czerwień i całkiem jadalne kwiaty bratka. Biały krem czekoladowo-kokosowy jest tak dobry sam w sobie, że można wykorzystać go osobno - np. przygotowując deser truskawkowy (lub mieszankę innych owoców sezonowych) w pucharkach.
Tarta kokosowo-truskawkowa:
2,5 szklanki wiórków kokosowych,
1/3 szklanki cukru,
4 białka
ganache czekoladowo-kokosowy:
200 g białej czekolady dobrej jakości,
200 ml mleczka kokosowego
200 g truskawek,
garść jagód lub innych owoców jagodowych (opcjonalnie)
Białko ubić lekko z cukrem. Dodać wiórki kokosowe i dobrze wymieszać. Odstawić na chwilę, aby wiórki nasiąkły.
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Formę na tartę - dno i boki dokładnie pokryć masą kokosową. Piec 25 minut. W połowie pieczenia wierzch przykryć folią aluminiową, by nie zbrązowiał. Wyjąć i odstawić w formie do całkowitego ostygnięcia.
W tym czasie przygotować ganache - do rondelka wlać mleko kokosowe i dodać połamaną na kawałki czekoladę. Podgrzewać do całkowitego rozpuszczenia czekolady (nie gotować!). Odstawić z ognia i zostawić do ostygnięcia i lekkiego stężenia (najlepiej odstawić na około godzinę do lodówki). Schłodzony ganache zmiksować na puszysty krem.
Kokosowy spód delikatnie wyjąć z formy podważając dno (kiedy jest dobrze wystudzony, boki powinny odkleić się bez problemu. Jeżeli nie - lekko podważyć je wykałaczką). Na spodzie rozsmarować ganache i ułożyć truskawki pokrojone na połówki lub ćwiartki oraz jagody.
mmmm- wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńpyszności! :)
OdpowiedzUsuńNa sam widok cieknie mi ślinka!
OdpowiedzUsuńJakie wymiary ma ta forma do tarty?
OdpowiedzUsuńpodłączam się pod pytanie, ja mam 29cm więc przypuszczam , że musiałabym zrobić z 1,5-2 porcji??
UsuńMoja foremka ma wymiary 36 x 13 cm. Ciasta wychodzi z tej proporcji sporo (starczyło jeszcze ma małą tartaletkę) :) Myślę, że spokojnie starczy na standardową okrągłą formę do tarty.
UsuńCiekawy przepis :) Lubię kokos!
OdpowiedzUsuńGenialnie się prezentuje ta tarta! :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia! *.*
Ten pomysł niesamowicie przypadł mi do gustu! :D
Nie ma to jak wypieki z masą świeżych owoców ;) Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Brzmi pysznie, a wygląda jeszcze lepiej. Ganache zdecydowanie do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia! Fantastyczna tarta, pyszne połączenie smaków.
OdpowiedzUsuńKocham truskawki miłością absolutną i uwielbiam z nich takie pychotki jak u Ciebie Komarko.
Pozdrawiam :)
Jak długo Pani miksowała ganache ? Bo u mnie chyba pozostanie w wersji płynnej :(
OdpowiedzUsuńMoże jest za mało schłodzony? Powinien mieć konsystencję gęstego budyniu i wtedy wystarczy miksować przez chwilę, żeby masa zrobiła się puszysta i kremowa. Taki bardziej płynny, wylany na spód też na pewno stężeje w lodówce :)
UsuńI don’t know how should I give you thanks! I am totally stunned by your article. You saved my time. Thanks a million for sharing this article.
OdpowiedzUsuń