... a dokładnie odwrócony ślimak ;) Taka trochę oszukana tarte tatin, wcale nie z jabłkami i nie pod kruchym ciastem. Drożdżowe, fantazyjnie zwinięte w spiralkę i nadziane krówkami, pieczone do góry nogami z polewą toffi na spodzie - oto co Wam dziś proponuję.
Wiosenne ciasta muszą spełniać jeden podstawowy warunek - ważne, by łatwo było zapakować je do rowerowego koszyka i łatwo podzielić i schrupać pod chmurką, kiedy to najchętniej większość czasu spędzałabym pod kwitnącymi jabłoniami i bzami w ogrodzie lub biegając po lesie. Odpadają więc ciasta tortowe, skomplikowane przekładańce i kremowe serniki. Drożdżówka wydaje się idealnym rozwiązaniem. Krówki i polewa toffi to już czysta rozpusta, ale usprawiedliwić je mogę większą aktywnością fizyczną o tej porze roku. Po prostu nie mogłam powstrzymać się od natychmiastowego wypróbowania znalezionego przepisu, zaintrygowana oryginalnym dla ciasta drożdżowego sposobem pieczenia. Koniecznie zabierzcie krówkowego ślimaka na wiosenny piknik lub wycieczkę rowerową, a nie będziecie żałować! :)
Drożdżowy ślimak z polewą toffi:
(wg Flo Braker "Baking for all Occasions")
ciasto -
2 i 3/4 szklanki mąki,
1/4 szklanki cukru,
2 i 1/4 łyżeczki suszonych drożdży instant,
1/2 łyżeczki soli,
1/2 łyżeczki kardamonu,
szczypta startej gałki muszkatołowej,
szczypta cynamonu,
1/3 szklanki mleka,
1/4 szklanki wody,
60 g masła,
2 jajka,
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
sos toffi -
1/2 szklanki cukru brązowego,
60 g masła,
2 łyżki miodu lub syropu Golden Syrup
nadzienie -
1/2 łyżeczki cynamonu,
2 łyżki stopionego masła,
6-7 kruchych krówek,
Dwie szklanki przesianej mąki wymieszać z solą, suszonymi drożdżami, cukrem i przyprawami.
W rondlu podgrzać mleko z masłem. Kiedy masło stopi się, dodać wodę i lekko przestudzić. Ciepłe składniki mokre dodać do suchych i wszystko wymieszać, dodając po jednym jajku. Dodać cukier waniliowy i zagniatać, dodając stopniowo resztę mąki, aż ciasto będzie jednolite i lśniące.
Uformować kulę, przełożyć do czystej miski, przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia, aż ciasto podwoi swoją objętość.
Przygotować sos toffi - masło, cukier brązowy, miód lub syrop przełożyć do rondelka i podgrzewać mieszając, aż cukier całkowicie się rozpuści a sos lekko zgęstnieje. Sos wylać na spód przygotowanej szczelnej (najlepiej bez wyjmowanego dna) formy o średnicy ok. 23 cm.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na oprószony mąką blat i rozwałkować na prostokąt o grubości ok. 1/2 cm. Stopione masło wymieszać z cynamonem i posmarować całą powierzchnię ciasta i posypać posiekanymi krówkami.
Ciasto pokroić na ok. 3 cm paski. Pierwszy pasek zwinąć w roladkę i ułożyć na środku formy z sosem toffi. Każdym następnym paskiem owijać środek, aż ciasto wypełni formę. Pozostawić na ok. 30 minut do wyrośnięcia. Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.
Wyrośnięte ciasto wstawić do pieca na 35 minut, aż zarumieni się na wierzchu. Upieczone i jeszcze ciepłe, nakryć z wierzchu talerzem i szybko odwrócić, aby spód z polewą znalazł się na wierzchu.
Trochę się pogubiłam to ile tego mleka powinno być? I ile wody bo coś w składnikach na ciasto się nie zgadza ...
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, rzeczywiście błąd w przepisie, już poprawiam - chodzi o 1/3 szklanki mleka i 1/4 szklanki wody :)
UsuńDzięki za inspirację. Wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńAle to musi być dobre, a sosu bym nie szczędziła, przy takich pysznościach niech idzie w biodra:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.kornikwkuchni.blogspot.com
Też tak sądzę ;) Szczególnie kiedy później te kalorie z toffi można spalić na rowerze :)
UsuńKomarko, patrzę na Pani wypiek i ślina mi cieknie... Chętnie upiekłabym takiego ślimaka, tyle, że mam taki dziwny piekarnik, w którym zawsze uruchamia się termoobieg. Jak, Pani myśli, czy udałoby się upiec ciasto drożdżowe na termoobiegu?
OdpowiedzUsuńMagdalena
Pewnie! Termoobieg nie zaszkodzi temu ciastu. Trzeba tylko trochę zmniejszyć temperaturę pieczenia - do 170 stopni z termoobiegiem.
Usuńsliczne ciasto normalnie az sie prosi o to aby skubnac kawalek :)
OdpowiedzUsuńÇok güzel görünüyor...
OdpowiedzUsuńSłodkie, lepkie, obłędnie pyszne :)
OdpowiedzUsuńAleż cudownie rozpustne ciasto! :))
OdpowiedzUsuńKomarko, ale kusisz! Cudowny ten ślimak! :)
OdpowiedzUsuńLubię takie łatwe do transportu ciasta, chyba wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńmuszę formę wyścielić papierem albo folią (jest stara, trochę podrdzewiała), czy sos się nie przyklei? Co lepiej zastosować? Papier, czy folię?
OdpowiedzUsuńSos nie powinien przykleić się nawet bez wyściółki, bo jest na bazie masła - jeżeli będziesz wyjmować ciasto z formy, kiedy jest jeszcze ciepłe - odklei się z łatwością. Jeżeli musisz wyścielić formę, to lepszy będzie papier do pieczenia.
Usuń