Powoli kończy się sezon na owoce jagodowe. Owocuje jeszcze nasza ogrodowa borówka amerykańska i dojrzewają pojedynczo jeżyny. Porzeczki zostały już wyzbierane co do jednego koralika, łącznie z ostatnimi czerwonymi, których część zostawiłam na krzaku do dekoracji, kompotów i ciast, do czasu aż dojrzały tak, że zaczęły same obsypywać się z gałązek. Znakomita większość, dużo wcześniej powędrowała do sokownika, by później w postaci klarownego soku i naturalnej galaretki trafić do butelek i słoików na zimę. Z tych ostatnich, najbardziej dojrzałych, postanowiłam zrobić coś wyjątkowego i udało się - moim zdaniem jedno z najsmaczniejszych ciast, jakie upiekłam w tym sezonie.
Nie jest to typowo letnie, lekkie jak piórko ciasto z owocami. Gruba
warstwa orzechów dodaje sytości, ale w połączeniu z kruchym spodem i
bezowo-piankową pierzynką porzeczkową, ciasto nie wydaje się ciężkie i
wprost rozpływa się w ustach. Do tego ten kuszący kontrast smaków
słodkie-kwaśne sprawiał, że nie mogłam oderwać się od próbowania, już
podczas robienia zdjęć do tego wpisu ;) Ciasto najlepiej smakuje na
świeżo, kiedy bezowy wierzch jest jeszcze rozkosznie kruchy. Na drugi
dzień nie traci nic na smaku oprócz tego, że beza nie będzie już krucha,
bo w połączeniu z soczystością porzeczek, zamieni się w piankę. Z innymi porzeczkami też powinno smakować wspaniale. Polecam
bardzo na pożegnanie z tegorocznym sezonem porzeczkowym.
Ciasto orzechowo-porzeczkowe:
(wg Catalina Bakes)
spód -
400 g mąki,
200 g zimnego masła,
130 g cukru pudru,
4 żółtka,
szczypta soli
warstwa orzechowa -
300 g zmielonych orzechów włoskich,
150 g cukru pudru,
4 białka,
1 łyżeczka cynamonu,
20 ml rumu
warstwa bezowo-porzeczkowa -
ok. 800 g czerwonej porzeczki,
200 g cukru pudru,
4 białka
Przesianą mąkę wymieszać z solą i cukrem pudrem. Dodać pokrojone w kostkę masło i żółtka. Szybko zagnieść jednolite ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na około 30 minut.
Schłodzone ciasto rozwałkować do wymiarów dużej blaszki do pieczenia (przynajmniej 40 x 30 cm) i wykleić nim spód wyłożonej papierem do pieczenia formy.
Rozgrzać piekarnik do 190 stopni. Zapiekać spód 10 minut.
W tym czasie przygotować warstwę orzechową - białka ubić z cukrem na pianę (nie musi być bardzo sztywna). Orzechy wymieszać z cynamonem i rumem, po czym dodać do piany z białek i delikatnie, ale dokładnie wymieszać.
Masę orzechową rozsmarować na podpieczonym kruchym spodzie i zapiekać kolejne 10 minut.
Przygotować warstwę bezowo-porzeczkową - białka ubić na pianę - dodawać stopniowo cukier puder ciągle ubijając, aż piana będzie sztywna i lśniąca. Dodać umyte porzeczki i delikatnie wymieszać.
Pianę z porzeczkami wyłożyć na podpieczoną warstwę orzechową. Zmniejszyć temperaturę w piekarniku do 160 stopni. Piec ciasto kolejne 45 minut, aż beza na wierzchu będzie wysuszona i krucha. Studzić w piekarniku z lekko uchylonymi drzwiczkami.
jak mogę wydrukować pdf tego przepisu?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam Cię, ale nie mam funkcji druku bezpośrednio ze strony. Pozostaje przekopiować do jakiegoś programu tekstowego i wydrukować stamtąd.
UsuńAga, normalnie wygląda pieruńsko pysznie, udał się tobie ten placek, oj udał
OdpowiedzUsuńA połączenie smaków bardzo zachęcające
Orzechy i porzeczki - brzmi świetnie, a wygląda jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie się prezentuje, te kolory:)
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo ciekawe jest to ciasto
Zapraszam do mnie
Smacznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłam go na zdjęciu ślinka napłynęła od razu :) Wygląda przepysznie, z przepisu brzmi intrygująco.... Dodaje go do mojej księgi rzeczy do zrobienia obowiązkowo! ;) Dziękuję za przepis, już nie mogę doczekać się go zasmakować, hmm....
OdpowiedzUsuńMmm, ależ ono rozkosznie wygląda... Ten przepis będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńAleż piękne to ciasto Komarko. Uwielbiam właśnie takie ciasta. Poza tym wielbię czerwone porzeczki.
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne :*
Witam! Mam pytanie.
OdpowiedzUsuńJakimi owocami można zastąpić porzeczki?
Porzeczki możesz zastąpić jagodami, jeżynami, malinami, borówką. Najlepiej żeby owoce były kwaskowate.
UsuńA u mnie porzeczki dopiero nabieraja rumiencow... Musze uzbroic sie w cierpliwosc ��
OdpowiedzUsuńAch, przypomnialo mi sie, a propos kandyzowanych lisci miety - moja mieta nie wiednie nawet przez kilka dni,taka z niej twardzielka! I caly czas oblednie pachnie! ��
Serdecznosci,
Joanna ��