Nie przypuszczałam nawet, że będą smakować tak dobrze! Po pierwsze, chlebowe szarlotki wybawiły mnie w końcu z dylematu, co zrobić z nadmiarem chleba tostowego, na który mam ochotę tylko czasami i zwykle ciężko rozprawić mi się z jego całym opakowaniem. Upieczone z owocowym nadzieniem jako spody, są chrupiące i o dziwo nie nasiąkają i nie rozmaczają się od soku, nawet kiedy którejś szarlotce uda się uchować na drugi dzień (zdecydowanie najpyszniejsze są na ciepło!).
Po drugie, największą furorę zrobiły jednak nie chlebowe spody, ale chlebowo-orzechowa kruszonka! Wypróbujcie ją koniecznie, niekoniecznie tylko i wyłącznie w tym przepisie, ale do każdego innego kruszonkowego wypieku. Szarlotki tym razem w kombinacji rabarbarowo-jabłkowej, ale połączenie z truskawkami, malinami, porzeczkami lub jagodami też sprawdzi się świetnie. W końcu najlepszy w roku owocowy sezon dopiero przed nami :)
Chlebowe szarlotki z rabarbarem:
(wg Taste.com.au)
opakowanie chleba tostowego pełnoziarnistego,
130 g masła,
1 łyżeczka mąki,
1/2 szklanki cukru,
2 łyżki cukru brązowego,
1/4 szklanki orzechów (używałam laskowych, ale mogą być każde inne),
1/4 łyżeczki cynamonu,
szczypta soli,
450 g łodyg rabarbaru,
2 jabłka
70 g masła stopić. Przygotować foremkę do pieczenia muffinek (z sześcioma większymi lub standardową - z 12 mniejszymi otworami) - każdy otwór wysmarować masłem. 12 kromek chleba, jeżeli używacie formy 12-otworowej lub 9, jeżeli używacie formy 6-otworowej rozwałkować cienko wałkiem i każdą wysmarować z jednej strony stopionym masłem. Kromki przekroić na pół po skosie i powstałymi trójkątami chleba wyłożyć foremki (2 trójkąty wystarczą do mniejszych otworów, a 3 do większych), tak aby zachodziły na siebie, maślaną stroną do dna.
Umyty rabarbar pokroić na kawałki. W rondlu stopić 30 g masła, dodać rabarbar, pokrojone w kostkę jabłka i mąkę. Dusić na małym ogniu, aż rabarbar zmięknie. Dodać pół szklanki cukru i wymieszać. Odstawić do ostygnięcia.
Dodatkowe 2 kromki chleba, cukier brązowy, orzechy, cynamon, sól i pozostałe masło posiekać blenderem, tak aby powstały grudki.
Rozgrzać piekarnik do 190 stopni. Każdą foremkę wyłożoną chlebem napełnić owocami i posypać orzechową kruszonką. Piec około 25 minut, aż brzegi szarlotek i kruszonka zarumienią się. Po upieczeniu ostrożnie wyjąć z foremek i studzić na kratce.
Pomysł rewelacyjny :) Ciekawe czy inny chleb by się nadał :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że najlepiej sprawdzi się jednak tostowy, bo nadaje się do zapiekania. Można spróbować też np. z chałką, ale nie bardzo z zakwasowcami :)
UsuńNo świetne, muszę upiec! :))
OdpowiedzUsuńAdorei a ideia, que delicia, e as imagens um encanto.
OdpowiedzUsuńOh é muito complicado de arranjar ruibarbo por aqui.
beijinhos
wyglądają bardzo smakowicie:)
OdpowiedzUsuńRobiłem już z wałkowanych tostów roladki, smarowane zieloniutkim pesto, nadziewane potem na wykałaczki jako przekąska. U nas też pieczywo tostowe często się nie pojawia, Twój pomysł na zagospodarowanie ma wszystkie pomysły pod sobą :)
OdpowiedzUsuńA do tego ta laskowa kruszonka, mmmm..
Laskowa kruszonka jest fantastyczna :) Polecam bardzo!
Usuńbardzo ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten pomysł i zdjęcia cudowne! :)
OdpowiedzUsuńmniam! proste i pyszne :))
OdpowiedzUsuńrabarbar rządzi!!! Pycha, u mnie też rabarbarowo :)
OdpowiedzUsuńciao,fantastico blog, ti aggiungo ai blog che seguo
OdpowiedzUsuńPaola, grazie per la vostra visita! :)
UsuńPięknie wyglądają! Chętnie bym spróbowała. Z rabarbarem kocham :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł :) Jak tylko zostanie mi jakiś chleb tostowy, wypróbuję z pewnością :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Jak sądzisz, czy mogę rabarbar zastąpić truskawkami?
OdpowiedzUsuńIza, jak najbardziej! Każde inne owoce, szczególnie te sezonowe, będą pasować :)
UsuńPomysłowe , bardzo ciekawe :-)
OdpowiedzUsuńWygląda to niesamowicie! Czekam na więcej takich przepisów, cieszę, że akurat wygrzebałam ten post :)
OdpowiedzUsuń