Kompozycja smakowa godna gwiazdkowej restauracji. Dosłownie! Takie mini pączki można zjeść w restauracji Le Champignon Sauvage w Cheltenham, o której niegdyś Wam opowiadałam. To wspaniałe, że obok prawdziwych dzieł sztuki kulinarnej z pogranicza kuchni molekularnej, można spróbować tam czegoś, co bardziej kojarzy się z dzieciństwem czy wizytą u babci, niż z deserem z eleganckiej, gwiazdkowej restauracji.
Niemal banalne połączenie - pączki z mlekiem, jedno z takich połączeń smakowych, do których miłość nie mija wraz wiekiem. Ale kiedy przyjrzeć się z bliska - pączki wcale nie są tak bardzo banalne (mała ilość drożdży i długie wyrastanie zapewniają delikatną strukturę ciasta, a spory dodatek maślanki - jego wilgotność, dzięki czemu pączki długo zachowują świeżość), a mleko nie jest zwykłym mlekiem, ale gęstym, kremowym deserem o smaku kawowo-cynamonowym, idealnie pasującym do pączków. Schłodzone i spienione tuż przed podaniem, przypomina trochę lodowego shake'a i myślę, że dobrym pomysłem byłoby też wmiksowanie w nie gałki waniliowych lub kawowych lodów (tak tak, to już prawdziwa wersja de lux :)) Do mleka, zamiast esencji prawdziwej kawy, można dodać zaparzoną cykorię (tę do picia) lub kakao, jeżeli będzie również dla dzieci.
Jeszcze jedno - pomijając sam smak, najbardziej podoba mi się cukrowo-cynamonowa posypka - obtoczone w niej pączki wyglądają jak małe, iskrzące się księżyce w pełni :) Jeżeli nie macie pomysłu na słodkie zakończenie karnawału - polecam bardzo :)
Cynamonowe pączki z mlekiem kawowo-cynamonowym:
(wg Davida Everitt-Matthiasa "Dessert")
375 g mąki,
125 ml maślanki,
80 g cukru,
5 g świeżych drożdży,
1 jajko,
80 g stopionego masła,
30 ml soku pomarańczowego,
1/2 łyżeczki cynamonu,
szczypta soli
olej do smażenia
posypka -
200 g drobnego cukru,
1 łyżeczka cynamonu
Mleko kawowo-cynamonowe:
450 ml mleka,
100 g śmietanki kremowej 30%,
25 g cukru,
2 żółtka,
10 ml esencji kawowej,
1/2 łyżeczki cynamonu
Przygotować zaczyn na ciasto na pączki.
Odlać parę łyżek maślanki, a resztę lekko podgrzać (nie za mocno, bo może się zwarzyć). Dodać drożdże i łyżeczkę cukru - wszystko dokładnie wymieszać i odstawić na 15 minut, aby drożdże zaczęły pracować.
Przesianą mąkę wymieszać z cukrem, cynamonem i solą. W oddzielnej misce zmiksować jajko z resztą maślanki i sokiem pomarańczowym.
Wyrośnięty zaczyn drożdżowy dodać do mąki razem z mieszanką jajeczną i mieszając, powoli dodawać stopione masło. Dobrze wyrobić na gładkie, jednolite ciasto. Uformować kulę, przełożyć do czystej miski, przykryć folią i odstawić na noc do lodówki.
Schłodzone ciasto wyjąć godzinę przed formowaniem pączków, żeby nabrało temperatury pokojowej.
Ciasto podzielić na kawałki, z których uformować kulki wielkości orzecha włoskiego. Ułożyć pączki na oprószonej mąką blasze, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, aż podwoją swoją objętość.
Rozgrzać olej i smażyć pączki po 1-2 minuty z każdej strony na złotobrązowo. Osączyć z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku.
Cukier wymieszać z cynamonem i obtaczać jeszcze ciepłe pączki.
Mleko kawowo-cynamonowe można przygotować wcześniej. Mleko ze śmietanką podgrzewać do zagotowania. Dodać cynamon i esencję kawową, wymieszać i odstawić z ognia.
Żółtko utrzeć z cukrem, dodać parę łyżek ciepłego mleka z dodatkami, wymieszać i całość wlać do rondelka z mlekiem. Podgrzewać na małym ogniu cały czas mieszając, do czasu, aż mleko lekko zgęstnieje. Zdjąć z ognia, przelać przez gęste sitko, schłodzić.
Przed podaniem mleko spienić (np. w blenderze)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowny deser! Połączenie niesamowicie apetyczne :)
OdpowiedzUsuńNikt tak nie dowartościował jeszcze pączków :))
OdpowiedzUsuńNależy im się! Szczególnie w okresie ich największego panowania (Tłusty Czwartek już za tydzień!!) ;)
UsuńPiękne i jakie pulchniutkie.
OdpowiedzUsuńo, rzeczywiście wyglądają przepięknie i puszyście!
OdpowiedzUsuńMuszą być przepyszne!
OdpowiedzUsuńPączusie przepyszne ale mleko kawowo-cynamonowe możemy tez podać do jakiegoś prostego ciasta .Pychotka
OdpowiedzUsuńJak najbardziej! :) Takie mleko będzie pasować do każdego ciasta drożdżowego i piaskowego.
UsuńKomarko kochana, Twoje pączki są po prostu cudowne. Ja jednak mam mega stracha przed pieczeniem na oleju :(
OdpowiedzUsuńOlej rzepakowy daje radę :) Najważniejsze, żeby nie przepalić go w zbyt wysokiej temperaturze/na zbyt dużym ogniu - 170 stopni i mały ognień wystarczy. Ale pączki można też usmażyć na maśle klarowanym lub smalcu.
Usuńcudne pączusie :) zjadłabym cały talerz!
OdpowiedzUsuńZrobiłam :) i pączusie i mleko !! Ale mi teraz słodko :D
UsuńCudownie wyglądają Komarko!
OdpowiedzUsuńChwyciłabym jedno takie małe cudo.
Pozdrawiam ciepło :)
Wyglądają obłędnie!! :)
OdpowiedzUsuńCzy na pewno chodzi o 5g drożdży a nie np. 50? Bo to chyba strasznie malutko:/
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie taka malutka ilość drożdży i długie wyrastanie :) Dzięki temu mają fajną konsystencję :)
Usuńaaa, no to uwierzę na słowo i zaraz zabieram się za wyrabianie ciasta, żeby jutro smażyć te pyszności:) Dziękuję za tak szybką odpowiedź i pozdrawiam:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńxd zrobione ... powiększyłam jedynie proporcje razy pięć i zamiast soku pomarańczowego wcisnełam całą pomarańczę , plus sparzona i starta skórka....wyszły cudowne mój facet jest zachwycony...a jutro spytam się specjalistki, czyli mojej babci, czy jej smakują....bo to ona uczyła mnie jako pierwsza tej niesłychanej cierpliwości i ciepła, jakiego wymaga ciasto drożdzowe...serdecznie dziękuję za inspirację... piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńOlu, cieszę się, że smakują :) Aż mam tremę przed opinią babci - wiadomo - babcie to ekspertki od takich specjałów :)
UsuńNiestety za mocno je spiekłam i jak to z ciastem drożdzowym bywa tylko świeże jest dobre...ale po podgrzaniu w microfalówce były spowrotem mięciutkie i z mlekiem zjadłyśmy je praktycznie na śniadanie i do kawy... a babcia była chyba zdziwiona że wogóle zrobiłam ciasto drożdzowe bez jej pomocy ;)
OdpowiedzUsuńTakiej wersji pączków jeszcze nie jadłem - wyglądają bardzo smakowicie :) koniecznie muszę je zrobić ;)
OdpowiedzUsuńOMG!Uwielbiam tu zaglądać i odkrywać pyszności które przygotowujesz.
OdpowiedzUsuńZawsze znajduje u Ciebie przepisy pełne pasji, serca i magii, które aż się proszą o ruszenie tyłka sprzed komputera do kuchni i pobrudzenie kilku garów ;)
Dziękuję Ci ,jesteś dla mnie wielką inspiracją !
Bardziej nie mogłaś już mnie zachęcić:) !
OdpowiedzUsuńUpiekłam ostatnio mini paczki, ale z lukrem cytronowym. Pyszne były. Te tez wyglądają wyśmienicie.
OdpowiedzUsuńWyjątkowo urodziwe te pączusie :)
OdpowiedzUsuńI kawa i cynamon i cudowne pączki - przepis dla mnie idealny:)
OdpowiedzUsuń