Witajcie w nowym roku! :) Chociaż stary - 2013 pożegnałam bez żalu, to jak zawsze, dużo trudniej rozstać mi się z atmosferą świąt Bożego Narodzenia. Lubię przedłużać w nieskończoność to co miłe i przyjemne :) Choinka, o ile nie zgubi wcześniej wszystkich igieł (co wiąże się z pamiętaniem o jej podlewaniu ;)), potrafi stać, świątecznie wystrojona, zgodnie ze starą tradycją aż do 2 lutego. Styczeń to również najlepszy czas na spełnianie niespełnionych przed świętami kulinarnych planów. Kto by czekał aż do kolejnego grudnia, na spróbowanie marcepanowej babki piaskowej, której nie zdążyłam upiec na święta!
Dodatek suszonej żurawiny nadaje jej specjalnego, świątecznego charakteru, ale równie dobrze będzie smakować w karnawale i uświetniać inne okazje, zastępując na przykład tradycyjny keks. Jej dodatkowa zaleta (oprócz smaku, piaskowej konsystencji i marcepanowo-pomarańczowo-rumowego aromatu) to to, że najlepiej smakuje po leżakowaniu, więc można upiec ją kilka dni wcześniej przed planowanym częstowaniem.
Ciasto z marcepanem i żurawiną:
(wg magazynu Kuchnia 9-2010)
ciasto -
200 g miękkiego masła,
100 g masy marcepanowej,
150 g drobnego cukru,
1 łyżeczka cukru waniliowego,
4 jajka,
125 g mąki pszennej,
125 g mąki kukurydzianej,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
2 łyżeczki startej skórki pomarańczowej,
200 g suszonej żurawiny,
szczypta soli,
cukier puder
syrop -
sok z 1 pomarańczy,
2 łyżki cukru,
2 łyżki rumu
Masło utrzeć na puszysty krem. Marcepan pokroić na kawałki i porcjami dodawać do masła, na przemian z cukrem i cukrem waniliowym, ciągle ucierając. Następnie dodawać po jednym jajku, za każdym razem ucierając na najwyższych obrotach robota przynajmniej minutę. Żurawinę wymieszać z łyżeczką mąki pszennej. Resztę mąki przesiać i wymieszać z mąką kukurydzianą, solą i proszkiem do pieczenia. Dodać do ciasta razem ze skórką pomarańczową i żurawiną i wymieszać wszystko raz jeszcze, aby składniki połączyły się.
Nagrzać piekarnik do 165 stopni. Ciasto przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki (o długości ok. 30 cm). Piec 1 godzinę i 30 minut (do suchego patyczka). W połowie pieczenia najlepiej luźno przykryć wierzch ciasta folią aluminiową, aby nie spiekł się zbyt mocno.
Przygotować syrop - sok pomarańczowy gotować z cukrem przez ok. 5 minut na małym ogniu. Ostudzić i wymieszać z rumem. Syropem polać jeszcze gorące ciasto. Kiedy ostygnie, zawinąć w folię aluminiową i odstawić w chłodne miejsce. Najlepiej smakuje po 1-2 dniach leżakowania. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.
Dokładnie takie powinno być zimowe ciasto:) pełne pyszności z odrobiną czerwieni i przywodzące na myśl coś rozgrzewającego:)
OdpowiedzUsuńO tak - dla mnie również. Brakuje mi do ideału tylko odrobiny bieli na oknem, ale wciąż liczę, że zima jeszcze nadrobi braki ;)
UsuńŚliczne ciasto,no i jak zwykle piękne zdjęcia.Tego nie mogę się jakoś nauczyć.
OdpowiedzUsuńO mój boże, Komareczko kochana , to ciasto mi się widzi bardziej niż widzi , chyba tylko mi maki kukurydzianej brakuje ,żeby miała , no zdjec takich nie zrobię nie ma szans ,ale ciasto czemu nie :D
OdpowiedzUsuńHum, que delicia de bolo, ainda faz lembrar o Natal, ainda bem que existe o tradutor:)
OdpowiedzUsuńAdoro bolinhos simnles e com frutas secas são perfeitos para um chá, adorei, assim como todas as sugestões deste blog.
Beijinhos
Obrigado Sandra! Sim, ainda é bolo de Natal, mas é delicioso o suficiente para quaisquer outras ocasiões :)
UsuńBardzo zachęcające :D
OdpowiedzUsuńJakim alkoholem można by zastąpić rum w tym przypadku?
Pam, rum można zastąpić dowolną wódką lub likierem, np. pomarańczowym.
UsuńMój ukochany typ ciasta. A do tego z marcepanem i żurawiną. W sam ram na nadchodzący weekend.
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! I jaki ma piękny kolor: )
OdpowiedzUsuńDzięki! :) Kolor zawdzięcza mączce kukurydzianej i napojeniu złocistym rumem ;)
UsuńKochana, jakie piękne to ciasto! Takie zimowe, cudowne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Mam podobnie, jeśli chodzi o świąteczną atmosferę. Choinka nadal stoi :) I wcale się nie dziwię, że nie chciałaś czekać do kolejnych świąt z wypróbowaniem tego ciasta! Wygląda bardzo apetycznie, uwielbiam marcepan i żurawinę, połączone razem to już w ogóle obłęd :)
OdpowiedzUsuńJa do końca lutego piekę takie zimowe, jeszcze trochę świąteczne ciasta:-) Babka wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńVery grateful to see your post, I like this dish. Thanks for this recipe. http://www.luluhypermarket.com/GoodLife/tiramisu-italian-slices-of-heaven-zzfode15.html
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuńNabrałam ochoty na to ciasto, mam wszystko oprócz mąki kukurydzianej a dzisiaj nigdzie jej nie kupię :/ można ją czymś zastąpić?
OdpowiedzUsuńPewnie spóźniłam się trochę, ale kukurydzianą mąkę można zastąpić ziemniaczaną albo po prostu mąką pszenną - keks będzie miał trochę inną konsystencję, ale też uda się.
UsuńIt looks very easy. Can i use mineral water for it?
OdpowiedzUsuń