Dwa dni temu świętowaliśmy Światowy Dzień Makaronu, więc z tej okazji postanowiłam połączyć okazję z trwającym wciąż Festiwalem Dyni i uraczyć siebie i Was przysmakiem makaronowo-dyniowym :) Prostokąty makaronowego ciasta (lasagne) nadawały się idealnie, być zawinąć w nie pyszne, kremowe nadzienie z dyniowego puree i serka mascarpone (podpatrzone u Nigelli), koniecznie doprawione gałką muszkatołową i zapiec w sosie pomidorowym. To jedno z tych dań sezonowych, którymi mogłabym karmić się całą jesień - rozgrzewające i sycące i do tego wszystkiego całe w barwach jesieni.
Zamiast płatów lasagne, można użyć gotowych rurek cannelloni, ale wówczas ominie Was cała zabawa z zawijaniem ;) Można też przed zapiekaniem posypać całość kawałkami mozzarelli i już bardzo po włosku - uzupełnić nadzienie orzeszkami pinii. Jedno jest pewne - w każdej wersji cannelloni smakuje wybornie, chyba że ktoś nie lubi makaronu ;)
Cannelloni z dynią i mascarpone:
8 płatów makaronu lasagne
nadzienie -
połowa średniej dyni (ok. 400 g),
200 g sera mascarpone,
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej,
pęczek natki pietruszki,
sól,
świeżo zmielony pieprz
sos -
ok. 500 ml przecieru pomidorowego (nie koncentratu!!),
2 ząbki czosnku,
1 łyżeczka brązowego cukru,
1 łyżka oliwy,
kilka listków świeżej szałwii
Dynię obrać ze skórki, usunąć pestki, pokroić w kostkę i ugotować na parze do miękkości. Ugotowaną dokładnie rozgnieść widelcem i ostudzić.
Jeżeli używamy suszonych płatów lasagne, obgotować je w osolonej wodzie kilka minut, tak aby zmiękły (muszą być al dente).
Ostudzone dyniowe puree wymieszać z gałką muszkatołową i natką pietruszki, po czym doprawić solą i pieprzem. Na końcu połączyć wszystko z serkiem mascarpone (nie musi być dokładnie wymieszany).
Na każdy płat makaronu nałożyć nadzienie i zrolować. Rurki cannelloni ułożyć w naczyniu żaroodpornym tak, aby ściśle je wypełniały.
Przygotować sos - na rozgrzanej oliwie zeszklić czosnek. Dodać przecier pomidorowy i brązowy cukier. Gotować na małym ogniu ok. 10 minut, aż sos zgęstnienie. Doprawić solą i pieprzem.
Gotowym sosem polać cannelloni i posypać listkami szałwii.
Piec 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pierwsze cannelloni (a może coś na ich wzór?) jadłam z mrożonki z Biedronki - nie przypadło mi do gustu pod względem smaku - jak dla mnie było czuć straszliwie chemię, jednak na domowe chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie ma co porównywać domowych ze sklepowymi - musisz koniecznie spróbować takiego dania własnej roboty, a dopiero poznasz jego prawdziwy smak :)
UsuńTo musiało być pyszne :)
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie! no i świetny pomysł, żeby cannelloni robić z płatków lasagne!
OdpowiedzUsuńTo bardzo wygodny sposób, bo wstępnie podgotowane płaty lasagne fajnie się rolują i nie ma obaw, że cannelloni wyjdzie twarde i niedogotowane :)
Usuńczy można użyć rurek cannelloni?
OdpowiedzUsuńTak, oczywiście można użyć też gotowych rurek.
UsuńUwielbiam dynię :). Będę musiał spróbować. Zastanawiam się nad wykorzystaniem nadzienia do tarty dyniowej :D. Dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńW tarcie też powinno się sprawdzić to nadzienie, ale trzeba je koniecznie solidnie doprawić, żeby nie było mdłe na delikatnym, kruchym cieście.
UsuńWygląda ( i pewnie smakuje ) wspaniale :)
OdpowiedzUsuńAch, jestem pewna, że to danie bardzo by mi smakowało<3
OdpowiedzUsuńKomarko, przepiękne zdjęcia, a potrawa bardzo apetyczna. Kochana, gdzie można kupić tak piękny talerz? Zakochałam się w nim!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Majanko, talerz upolowałam kiedyś w zwykłym supermarkecie (w Leclercu o ile pamiętam) wśród naczyń kuchennych na wagę :)) Pozdrawiam!
UsuńJakiś czas temu jadłam u kogoś sos z mascarpone i nadal czuję tę aksamitny, kwaśno-słodki smak na języku... Cóż, dawno nie konsumowałam cannelloni. Ani lasagne... Dynia, pomidory, mascarpone... Nie wiem, czy zrobię dokładnie to samo co Ty, ale zainspirowałaś mnie. ;-)
OdpowiedzUsuńFajny, oryginalny pomysł na cannelloni. Spróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńAlez kusisz!
OdpowiedzUsuńA zabawe z zawijaniem moze zastapic zabawa z wypychaniem ;)
Ostatnio szukałam przepisu na canelloni z dynią. Pięknie wygląda !!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne danie, aż się zastanawiam czy nie zmienić planów na dzisiejszy obiad!
OdpowiedzUsuńDoobre! :D dodałam jeszcze na wierzch duuuzo parmezanu
OdpowiedzUsuń