Jeżeli nie próbowaliście jeszcze w tym roku - garść pomysłów na wykorzystanie kwaśnych łodyg znajdziecie tutaj. A za chwil parę całkiem nowe ciasto rabarbarowe :)
Deilephilo, jakie piękne pozdrowienie dla wielbicieli kwaśności! :D To ja zaprasza jeszcze na jedno ciasto z rabarbarem - w końcu trzeba korzystać póki sezon w pełni :)
Rabarbar, koniecznie! Rok bez rabarbaru to rok stracony! U mnie chłodzi się kompocik a ciasto już prawie zjedzone!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam "na kwaśno" ;)
Deilephilo, jakie piękne pozdrowienie dla wielbicieli kwaśności! :D To ja zaprasza jeszcze na jedno ciasto z rabarbarem - w końcu trzeba korzystać póki sezon w pełni :)
UsuńPiękne ciasto, czekam na przepis :) Ja też staram się wykorzystać w tym roku rabarbar na maksa :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę - przepis wypróbowany i zasmakowany, więc polecam z czystym sumieniem :)
UsuńWyglada podobnie do tego, ktore niedawno pieklam. Czekam na przepis!
OdpowiedzUsuń