W folderze o nazwie "Jesień" zapisałam dawno temu przepis na ciasto gryczane z gruszkami z jednego z moich ulubionych blogów - Palachinka. Często wędrując po stronach czy przeglądając książki i pisma kulinarne, segreguję przepisy według pór roku i według smaków z którymi najbardziej mi się kojarzą. Tak jak za piernikami i makowcami przepadam głównie zimą, ciasta z truskawkami jem głównie w czerwcu (jakkolwiek kuszące byłyby błyszczące z zapakowanych pudełek, idealnie kształtne truskawki z importu, dostępne w marketach długo przed i po sezonie), a paj jabłkowy najbardziej smakuje mi we wrześniu, to przeglądając składniki ciasta gryczanego od razu pomyślałam o jesieni.
Wcześniej z gryką na słodko miałam do czynienia przy okazji chlebka z mango, do którego dorzuciłam garść płatków gryczanych. Dodatek był na tyle wyważony, że w efekcie nadawał całości tylko delikatną ich nutę. Ciasto z mąki gryczanej to już propozycja dla zdeklarowanych wielbicieli, bo jego razowy charakter o wyrazistym posmaku gryki nie każdemu przypadnie do gustu. Mnie - miłośniczce kaszy gryczanej (okraszonej samym masłem) od wczesnego dzieciństwa, smakowało bardzo :) Szczególnie połączenie z macerowanymi w winie gruszkami wydaje się tu idealne i dodatkowo podkreśla "jesienność" ciasta. Aha, kleks delikatnie osłodzonej bitej śmietany do towarzystwa kawałkowi tego ciast też mu nie szkodzi ;)
Rustykalne ciasto gryczane z gruszkami:
2-3 gruszki (u mnie konferencje, mogą być też Williams),
120 g mąki gryczanej,
100 g mąki pszennej,
100 g masła o temperaturze pokojowej,
100 g cukru,
3 jajka,
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia,
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią,
3 łyżki Porto lub innego mocnego wina czerwonego,
1,5 łyżki marmolady brzoskwiniowej lub morelowej,
1 łyżeczka soku wyciśniętego z cytryny,
skórka otarta z jednej cytryny,
szczypta soli
Mąkę pszenną przesiać do miski i wymieszać z proszkiem do pieczenia. Dodać cukier waniliowy i sól i wszystko dokładnie wymieszać.
W oddzielnym naczyniu mało utrzeć z cukrem na puszysty, biały krem. Dodać jedno jajko i jedną łyżkę składników suchych - dokładnie zmiksować, aż składniki połączą się. Postępować tak samo z resztą jajek i składników suchych. Na końcu dodać mąkę gryczaną, skórkę z cytryny i dwie łyżki Porto. Wymieszać i przełożyć ciasto do wysmarowanej masłem tortownicy o średnicy 20-23 cm.
Gruszki obrać ze skórki i podzielić na ćwiartki. Marmoladę wymieszać z sokiem z cytryny i pozostałym Porto i wymieszać z gruszkami. Gruszki ułożyć na wierzchu ciasta.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 45 minut (do suchego patyczka).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mniammmm...pieknie wyglada...gruszki uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńTo swietny pomysl z segregowaniem przepisow wg por roku. Czemu ja sama na to nie wpadlam? :)) Ciasto wyglada kuszaco. Strasznie podobaja mi sie takie rustykalne wypieki :)
OdpowiedzUsuńMilego wieczoru :)
Kusząca propozycja...jestembardzo ciekawa smaku z dodatkiem mąki gryczanej...
OdpowiedzUsuńPrecioso, buenisimo, una torta rustica fantastica.
OdpowiedzUsuńMiguel
lareposteriademiguel.blogspot.com
Wygląda niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńhm , cudo
OdpowiedzUsuńJak rustykalne,to cos dla mnie;) nawet nigdy nie próbowana maka gryczana-co może być plusem,by mnie nie odstraszyła,wygląda cudnie,szczególnie te fantazyjnie ułożone gruszki;)
OdpowiedzUsuńSchokolade, dziękuję :) Myślę, że można dodać nawet więcej gruszek niż w przepisie, jeżeli ktoś lubi.
OdpowiedzUsuńMajka, i bardzo praktyczny, bo przepisy lubią złośliwie zagubić się, kiedy akurat jest na coś sezon i odnaleźć się po sezonie ;) A tak, przynajmniej wiem, co mam do wypróbowania w danej porze roku. Tobie też miłego wieczoru (już bardziej nocy!) życzę :)
Angie, to dosyć oryginalny i bardzo wyraźnie gryczany smak :)
Miguel, Gracias! Por favor, inténtelo de la receta - vale la pena:)
Wiosenko, Margot, dziękuję bardzo :)
Monisiu, jeżeli nie uciekasz w popłochu na widok kaszy gryczanej, ciasto może będzie Ci smakować :) Ale nie będę ukrywać - smakuje bardzo gryczanie :)
Dokładnie w ten sam sposób segreguję przepisy. Zaznacznie w książkach i gazetach nie sprawdziło się, zapominałam, co i gdzie. Teraz mam folder z podziałem na pory roku i odnośnikami, co, gdzie i jak. A gruszki ułożone na cieście w ten sposób zawsze działają pobudzająco na mój apetyt, nie wiem czemu, i mam ochotę je jeść bez względu nan to jakie ciasto jest pod nimi (gryczanego nie próbowałam).
OdpowiedzUsuńJaką ma ładną strukturę, troszkę chlebową:) U mnie dziś też gruszkowe, choć nie rustykalne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wygląda wspaniale Komarko! Te gruszki w nim zatopione, coś cudownego.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje propozycje i nie mogę wyjść z zachwytu.
Pozdrowienia na miły dzien:)
mam cztery kartony z czaspopismami kulinarnymi wlasnie wg por roku posegregowane i czesto wlasnie je przegladam, zawsze wpadnie mi cos nowego-odkrywczego w oko :)
OdpowiedzUsuńWidze,ze u Ciebie tez gruszeczki w ciescie :)z dodatkiem gryczanej maki brzmi bardzo ciekawie......
Pozdrawiam cieplutko :)
Komarko nie wiem jak smakuje, ale tak perfekcyjnego co do wyglądu ciasta dawno nie widziałam.
OdpowiedzUsuńTrzy pytania:
OdpowiedzUsuń1) to mają być gruszki twarde, tak?
2) mąka gryczana z gryki palonej czy niepalonej? Czyli mocna w smaku, czy łagodna? Sama mielę mąkę z kaszy gryczanej i zdecydowanie wolę niepaloną :)
3) mąka gryczana drobna, czy grubsza? Ma i jedną, i drugą, często używam obu naraz :) Ale to raczej w plackach czy racuchach, a w cieście jak?
Ja też jestem miłośniczką kaszy gryczanej z samym masłem więc, może i ciasto mi zasmakuje.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Pozdrawiam
wygląda niesamowcie! jeszcze zdjęcia oddają porę roku :)
OdpowiedzUsuńja osobiście nie jestem przekonana do mąki gryczanej, gdyż pancakes gryczanych nie mogłam przełknąć. Ale chyba nic się nie stanie jak zmienie, żeby nie było biednie na owsianą mąkę?
pozdrawiam!
Folder 'jesień', ładne :) I ciacho jak najbardziej! Zwłąszcza, że z Twego gryczanego przepisu z mango kilka razy korzystałam, bo to dla mnie rewelka. Ostatnio o nich (chlebkach) znów myślałam...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne. Jak zwykle:)
OdpowiedzUsuńciasta z gruszkami niewątpliwie mają w sobie coś magicznego :)
OdpowiedzUsuńit looks great and i'm sure that the taste is divine! :*
OdpowiedzUsuńRustykalne - tak zatytułowane ciacho je się nawet lepiej i smaczniej, niż zwykłe ciacho z gruszkami ;P
OdpowiedzUsuńto Twoje ciasto wygląda niesamowicie1 pyszne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńciasto szyte ma miarę!
OdpowiedzUsuńmoją miarę :))
CUUDNE ZDJECIA!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia. Dosłownie jje sie oczami.
OdpowiedzUsuń