Sernik czekoladowy z (dzikimi) czereśniami

18 lipca 2011

kremowy sernik czekoladowy z czereśniami

Nieopodal ogrodu mojej babci rosną dzikie czereśnie. Niepozorne, wybujałe w górę cztery drzewka, ukryte pośród stojących po sąsiedzku topoli, krzaków czarnego bzu, dzikich gruszek ulęgałek i mirabelek, nie od razu rzucają się w oczy. Czasem nie owocują wcale, czasem wręcz przeciwnie - uginają się pod ciężarem oblepiających gałązki owoców i nierzadko - stada żerujących na nich szpaków ;) Już dawno odkryliśmy, że drzewka, mimo braku arystokratycznych korzeni, rodzą owoce, które swoim niepowtarzalnym smakiem mogłyby zadowolić najdelikatniejsze nawet podniebienia smakoszy.

Natura, jak zwykle okazała się mistrzynią w swoim fachu, bo co najciekawsze - każda z dziko rosnących tam czereśni to zupełnie inny gatunek. Są czereśnie małe, prawie czarne i bardzo słodkie, inne ciemno-bordowe - słodkie, ale z wyraźną gorzką nutą, czerwone gorzkie, idealne do mięs i na przetwory dla koneserów i ostatnie, najbardziej urodziwe - duże, szkliste, przypominające wiśnie "szklanki", jasno-różowe i słodkie. Wszystkie są tak samo niewdzięczne w drylowaniu, bo dużo mniejsze od czereśni hodowlanych, ale nie zraża nas to ani trochę, bo takiego smaku ze świecą szukać w sklepach i na targach :)

kremowy sernik czekoladowy z czereśniami

Kiedy przychodzi lato z urodzajem na dzikie czereśnie, nasza piwnica błyskawicznie wypełnia się zapakowanymi w słoiki czereśniowymi przetworami o najróżniejszych kombinacjach smakowych - dżem z czereśni gorzkich, dżem z czereśni słodkich, słodko-gorzka konfitura, frużelina z różowymi, słodkimi czereśniami zatopionymi w ciemnej, lekko gorzkiej czereśniowej galaretce.
W tym roku, urodzajny sezon czereśniowy postanowiłam zakończyć wypiekiem. Mocno czekoladowy sernik, o konsystencji musu okazał się fantastyczną oprawą dla ostatniej garści dzikich czereśni. Nie będę Was szczególnie do niego przekonywać - niech broni się sam smakiem i prezencją. Mogę tylko napisać, że zachwyceni nim będę jednocześnie wielbiciele serników i czekoladoholicy, tak samo jak miłośnicy wyrafinowanych połączeń smaków :) Oczywiście dzikie czereśnie można zastąpić zwykłymi lub słodkimi wiśniami, ale rozejrzyjcie się najpierw wokół siebie - może czai się gdzieś w pobliżu jakaś niepozorna, mała dzika czereśnia :)

kremowy sernik czekoladowy z czereśniami


Sernik czekoladowy z czereśniami:

spód -
150 g herbatników,
80 g masła

sernik -
800 g kremowego serka śmietankowego,
4 jajka,
150 g cukru,
200 g dobrej, ciemnej czekolady,
500 g czereśni

Herbatniki pokruszyć i wymieszać z rozpuszczonym masłem. Dużą tortownicę (średnica ok. 26 cm lub większa) wysmarować masłem i wyłożyć ciastkami z masłem, dociskając starannie do dna. Zostawić w lodówce na około 30 minut.

Serek utrzeć z cukrem na kremową masę. W oddzielnym naczyniu utrzeć jajka do białości i stopniowo dodawać do masy serowej. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i ostudzić (bardzo ważne, bo inaczej zrobią się w cieście czekoladowe grudki ;)), po czym wlać do masy sernikowej i dokładnie wymieszać. Na końcu dodać umyte i wydrylowane czereśnie (można zostawić garść do dekoracji) i jeszcze raz wymieszać łyżką.

Rozgrzać piekarnik do 170 stopni. Na schłodzony spód ciasteczkowy wylać czekoladową masę sernikową. Piec około godzinę i studzić przy otwartych drzwiczkach piekarnika. Przed podaniem najlepiej schłodzić w lodówce, bo smakuje wybornie na zimno.

Potrzebna jest szczelna tortownica, bo masło ze spodu lubi ucieczki dołem, czego skutkiem może być zadymiony piekarnik. Na wszelki wypadek najlepiej owinąć dno tortownicy folią aluminiową przed pieczeniem.

kremowy sernik czekoladowy z czereśniami

55 komentarzy

  1. jej jaki cudny sernik... nie masz litości tak na noc go pokazywać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie nie masz litości. Zaśliniłam się dokumentnie.
    Wygląda obłędnie

    OdpowiedzUsuń
  3. faktycznie, każda czereśnia inna!

    sernik broni się prezentacją, oj broni.
    wygląda obłędnie a czekolada w połączeniu z czereśniami to coś czego nie sposób sobie odmówić.

    OdpowiedzUsuń
  4. chodzisz na dzikie czereśnie? powiem mamie :P

    OdpowiedzUsuń
  5. taki sernik to prawdziwa rozpusta!pokusa nie do odparcia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki dziewczyny! Myślę, że każda pora na ten sernik jest zła ;D Był przepyszny!

    Nino, ja nawet specjalnie daleko nie muszę po nie chodzić ;)) Twoja mama też jest wielbicielką dzikich czereśni? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wspanialy sernik, czekolada i czeresnie, pychaaa:)

    OdpowiedzUsuń
  8. moje ukochane ciasto, moje ukochane owoce.. <3

    OdpowiedzUsuń
  9. nie pamiętasz, jak kiedyś dzieci skarżyły na siebie i straszyły, że powiedzą mamie [przeważnie straszonego dziecka] gdy to dziecko coś przeskrobało? nie mów, że nie pamiętasz...

    czyż zbieranie dzikich czereśni nie ma w sobie czegoś zakazanego?

    P.S. Wiesz, że durszlak szykuje piknik w W-wie prawdopodobnie 6 sierpnia?

    OdpowiedzUsuń
  10. Hihi, pewnie że pamiętam ;D Ale te czereśnie to legalnie - mama też zbiera ;P
    Ojjjj, 6 sierpnia...? Chyba nie dojadę, bo 9-tego lecę na wakacje :/

    OdpowiedzUsuń
  11. to może następnym razem, bo to nie ma być jednorazowa inicjatywa

    P.S. No skoro mama wie, to wyczerpała mi się instancja odwoławcza :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie wpadłam do Ciebie niemal z hukiem, z bloga o sałatkach ;)))Pomimo późnej pory poczęstowałabym się serniczkiem, oj nie potrafiłabym odmówić :))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Obłędny, czereśnie to świetny dodatek do czekolady...

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniały serniczek Komarko! Czekolada i czereśnie - cudowne połączenie, a u Ciebie wygląda tak,że mam chęć zjeść z ekranu.
    Pyszny sernik.
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  15. doborowe towarzystwo zrobiłaś tym czereśniom :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czekoladowego sernika jeszcze nie jedliśmy, a ten wygląda pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Komarko , dzikie czereśnie ?Ty jesteś Wróżko , codziennie to potwierdzasz:D
    A taki sernik to chyba tylko komarka potrafi upiec i tak go pokazać ,że człowiek się obślini po sam pas

    OdpowiedzUsuń
  18. A co to jest serek śmietankowy? Jakiej firmy? Bo ja kojarzę tylko waniliowy, homogenizowany a tego nie bardzo.Jakaś podpowiedź?:)

    OdpowiedzUsuń
  19. och, jak on wygląda!
    boskości symbol.
    istna poezja!

    OdpowiedzUsuń
  20. To jest piękne, komarko... Od jakiegoś czasu mam ochotę zrobić czekoladowy sernik. To połączenie z czereśniami brzmi cudownie,chociaż mam nadzieję, że z wiśniami też będzie dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ktoś jeszcze jada dzikie czereśnie? - Rozczuliłam się, Komarko :) Pamiętam i czarne, i ciemoczerowne. Latem siedzieliśmy całymi dniami na drzewach i zajadaliśmy te najsłodsze czereśnie świata!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciasto wygląda jak z pięknej kulinarnej bajki:) Aż ma się ochotę postawić je na stole i podziwiać, a potem szybko spałaszować:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Sernik wygląda bosko.
    A dzikie czereśnie znam i uwielbiam. Wg mnie mają inny smak od tych ogrodowych. Dla mnie nie do pomylenia.
    Nigdy jednak nie robiłam z nich żadnego ciasta. Zawsze jedliśmy je prosto z drzewa. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. och, przepiękny ten sernik. musi obłędnie smakować... :)

    Pozdrawiam , Komarko :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Komarko jest obłędny. Szkoda tylko, że u nas czereśnie już się skończyły. A może tak z wiśniami?

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo apetyczne zdjęcia. Niestety, z dziką czereśnią będzie u mnie problem, ale moja babcia ma kilka wiśni, z którymi także musi być pyszny ten Twój czekoladowy sernik. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zjadlabym taka dzika czeresnie prosto z drzewka, niekoniecznie na serniku. Ba, nawet ze szpakiem gotowa bylabym o nia walczyc! Piekne zdjecia, a sernik musial byc obledny.

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam zachwycać się nad takim ciastem, czuję jak rozpływa się w ustach i ten czekoladowy smak w połączeniu z czereśniami ...
    Pozdrawiam
    Inka

    OdpowiedzUsuń
  29. Byłam dziś tak głodna sernika, ze zjadłam kostkę białego sera z miodem ;)

    Ale bardzo chętnie podkradnę kawałeczek twojego jutro na deser. Co Ty na to?

    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Widok Twojego sernika zabiera mi dech w piersiach - taki piekny!

    Pozdrawiam serdecznie ; )

    OdpowiedzUsuń
  31. Właśnie go schładzam ;D
    Z pewnością będzie pyyyyszny ;*

    OdpowiedzUsuń
  32. bardzo mi sie podoba!! :-)) no ie te zdjecia Komarko, jak Ty to robisz??? :-))

    OdpowiedzUsuń
  33. wygląda cudownie ;)
    poproszę kawałek...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Jest pysznyyyyy!Dziękuję za przepis!

    OdpowiedzUsuń
  35. Aga, o tak, nie zaprzeczam :)

    Cukrowa_wróżko, jeżeli jeszcze do tego lubisz czekoladę, to to coś dla Ciebie :)

    Nina, to już się cieszę, bo bardzo fajny pomysł z tym piknikiem :)

    Singielko, to ja też witam hucznie i proszę się częstować na powitanie :)

    Mikimamo, to prawda. I wiśnie i czereśnie z czekoladą wypadają zawsze fantastycznie :)

    Majanko, dziękuję :) Chętnie poczęstowałabym z tego ekranu ;)

    Zauberi, starałam się zorganizować wyjątkowym czereśniom wyjątkowe towarzystwo :)

    Just-great-food, spróbujcie koniecznie! Nawet sam czekoladowy sernik bez dodatków jest pyszny :)

    Margot, ja to chyba mam szczęście do okolicy, w której mieszkam, że takie cuda mi funduje dookoła :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Piedra_Preciosa, nie chodzi o homogenizowany, ani mielony twaróg wiaderkowy, bo z niego wyjdzie sernik o zupełnie innej konsystencji. Musi to być kremowy serek z dodatkiem śmietanki, taki jak do smarowania pieczywa. Użyłam serka naturalnego Mleczna Dolina z Biedronki, bo jest pakowany w wygodne 400g pudełka. Ale może być też inny serek, taki jak Bieluch, śmietankowy Ostrowia albo Philadelphia.

    Karmel-itko, dziękuję :)

    Kathe, z wiśniami też będzie pyszny. Takie czarne, mocno dojrzałe, słodkie wiśnie w nim widzę :)

    An-no, jadamy, jadamy! :) Po prostu grzechem byłoby po nie nie sięgnąć ;)

    Nemi, to prawda, że jako dekoracja stołu sprawdza się tak samo wyśmienicie ;)

    FiliGrace, mam dokładnie takie samo zdanie! Dzikie czereśnie smakują zupełnie inaczej. Dlatego wszelkie przetwory i wypieki z nimi są niepowtarzalne :)

    Kini, dziękuję i pozdrawiam również :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Kabamaigo, Agnieszko, ze słodkimi wiśniami też będzie smakować świetnie :) Coś czuję, że sama niebawem wersję wiśniową przetestuję, bo ci co próbowali czereśniowego domagają się więcej ;))

    Maggie, szpaki łatwo łupu nie oddają ;D My zawsze kombinujemy, żeby być na czereśniach przed nimi ;)

    Inko, szkoda że przez ekran nie można się poczęstować :)

    Praline, kroję dla Ciebie słuszny kawałek sernika na deser :)

    Pieczarkomysiu, dziękuję i pozdrawiam :)

    Doro, ale błyskawiczna jesteś! :D Koniecznie zostaw sobie chociaż jeden kawałek do jutra i spróbuj takiego chłodzonego całą noc w lodówce - smakuje jak coś pomiędzy czekoladowym musem i lodami - pyyycha!! :)

    Cudawianki, dziękuję! :) Ja nie wiem - jakoś tak same się robią ;P

    Łyżko, bardzo proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Komarko wypróbowałam przepis na drożdżówki; jest super. Wszyscy byli zachwyceni. Pozdrów Dziuunię

    OdpowiedzUsuń
  39. No właśnie,po całonocnym chłodzeniu jeszcze lepszy!!

    OdpowiedzUsuń
  40. y mi tu oczy mydlisz:DDD to są czary przyznaj się kochana:DDD
    Komarko fakt okolica pełna dóbr takich bezcennych -czereśnie dzikie , jabłuszka rajskie , jagoda kamczatka czy fiołki to tylko kilka co bardzo zazdroszczę , wiem to nie ładnie ,ale to prawda kuzyneczko:DDD

    OdpowiedzUsuń
  41. Komarko, nie pożałowałaś czereśni. To dobrze! Ja też robiłam ostatnio sernik czekoladowy z wiśniami, uważam, że to klasyczne połączenie. Twój deser wygląda pięknie i na pewno smakuje wybornie.

    OdpowiedzUsuń
  42. Kochana skoro Ty obierasz małe niewdzięczne rajskie to dla Ciebie drylowanie dzikich to przyjemność :DD
    :*
    Ściskam mocno !

    OdpowiedzUsuń
  43. udałoooooo się! udaaaaałooo :-) nawet mi! :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. alez zazdroszcze latem tych wielu opisow ogrodowych wspanialosci na wyciagniecie reki......tutaj w srodku wielkiego miasta moge kupic wszelkie egzotyczne smakolyki,ale nie ma to jak rodzime (polskie ma sie rozumiec) owoce i warzywa zrywane prosto z krzaczkow czy drzewek czy chocby zakupione na pobliskim ryneczku u zaprzyjaznionej pani......ech...rozpisalam sie,ale tak podzialal na mnie opis tych drzewek czeresniowych.....
    Serniczek cudnie wyglada,czekoladowego jeszcze nie pieklam,jeszcze nadal jest przede mna :)
    Pozdrawiam cieplutko i slonecznego weekendu zycze .)

    OdpowiedzUsuń
  45. Jaki ten piesek jest cudowny, on tez smakował sernika, bo smakowicie wygląda :)
    www.slodkiislony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  46. Witam Panią.
    Od dawna czytam Pani bloga, który jest dla mnie inspiracją. Mam dla Pani niespodziankę. Zapraszam do mnie po wyróżnienie:
    http://kuchniaaleex.blogspot.com/2011/07/wyroznienie.html
    Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  47. O rety, a ja właśnie ostatnio polubiłam serniki ! :)

    OdpowiedzUsuń
  48. witaj, zostałaś przeze mnie nominowana do 'One Lovely Blog Award', więcej informacji tutaj: http://emmagotuje.blogspot.com
    pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Wyróżniam Twój blog :) Zapraszam do mnie - http://bake-and-cook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  50. Taki sernik... rozkosz dla podniebienia i oka. Można pragnąć czegoś więcej? ;))

    OdpowiedzUsuń
  51. Zostalas nominowana prawie do Oscara ; ), a napewno do miana posiadacza cudownego bloga :)
    Zapraszam do zabawy :)
    http://pieczarkamysia.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  52. Odpowiedzi
    1. Piekę ten sernik( i inne Twoje wypieki) na okrągło. Zaglądam po nowe inspiracje i dziękuję. Pozdrawiam. Arleta.

      Usuń
    2. I wracam do nich....

      Usuń
  53. nie jadłam dzikich czereśni! o matko tyle smaków jeszcze przede mną ;) ale serniczek pierwsza klasa :) zrobię!!

    OdpowiedzUsuń