Uff, padam z nóg! W ciągu paru godzin upiekłam trzy ciasta, udekorowałam mazurka, pomalowałam jajka i ogarnęłam kuchnię. Ale jutro już Wielkanoc, więc wpadłam tutaj na chwilkę wśród nocnej ciszy, aby pokazać Wam mojego tegorocznego mazurka i złożyć życzenia świąteczne.
W tym roku upiekłam mazurka śliwkowego, który ma ambicje smakować jak śliwka w czekoladzie :) Czy rzeczywiście tak smakuje, będę mogła powiedzieć Wam jutro, bo na razie próbowałam tylko nadzienia, ale już jestem z niego zadowolona :) Za to mogę bliżej przedstawić dekorację ;) Jak zwykle mazurek w mojej ulubionej wersji minimalistycznej, inspirowanej w tym roku Alicją z Krainy Czarów i techniką 3D :D Białego królika (albo zająca, jak kto woli ;)) widać i z góry i z boku, bo marcepanowy królik ma swój andrutowy "cień", unoszący się lekko nad poziomem ciasta :D Zielone zarośla ulepiłam z masy marcepanowej z domieszką pasty pandanowej, a jajeczka w rogach - gotowe, cukrowe sklepowej produkcji :)
Mazurek "śliwka w czekoladzie":
kruche ciasto na spód -
125 g mąki pszennej,
125 g mąki krupczatki,
125 g masła,
1/2 łyżeczki soli,
1 jajko,
2 łyżeczki cukru pudru,
nadzienie -
400 g suszonych śliwek,
1 szklanka wody,
1 szklanka cukru,
1 cytryna,
100 g mielonych migdałów lub orzechów laskowych,
ok. 100 g masy marcepanowej,
150 g czekolady deserowej
Ze składników na ciasto szybko zagnieść gładką masę, uformować kulę i włożyć do lodówki na około pół godziny. Rozwałkować i ułożyć w kwadratowej lub prostokątnej blaszce. Piec w piekarniku rozgrzanym wcześniej do temperatury 200 stopni około 15 minut, aż ciasto lekko się zarumieni. Ostudzić.
Ze składników na ciasto szybko zagnieść gładką masę, uformować kulę i włożyć do lodówki na około pół godziny. Rozwałkować i ułożyć w kwadratowej lub prostokątnej blaszce. Piec w piekarniku rozgrzanym wcześniej do temperatury 200 stopni około 15 minut, aż ciasto lekko się zarumieni. Ostudzić.
Do rondelka wlać wodę i szklankę cukru. Gotować na małym ogniu, aż powstanie syrop. Śliwki pokroić i dodać do gotującego się syropu razem z mielonymi orzechami, sokiem i skórką otartą z cytryny. Dalej gotować na małym ogniu, aż masa zgęstnieje. Gotową masę przestudzić i wyłożyć na kruchy spód. Masę marcepanową rozwałkować do wielkości blaszki (lub posiekać) i ułożyć na masie śliwkowej. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej z łyżką masła i 2 łyżkami mleka lub śmietanki. Rozsmarować na cieście.
Moi Drodzy,
życzę Wam radosnych i kolorowych Świąt Wielkanocnych. Biesiadujcie zdrowo, cieszcie się smakiem świątecznych potraw, spotkaniami z bliskimi i właśnie nadchodzącą wiosną,
uściski
Komarka :)
Jak to dobrze, ze u mnie jeszcze jest piatek :) Problem mazurka rozwiazany. W tym roku bedzie "sliwka w czekoladzie". Krolik nie moze mi uciec. Lece po marcepan!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoim mazurkiem i jego dekoracja... Na mysl o sliwce w czekoladzie mam slinotok. Gdybym tylka miala odpowiednie narzedzia i skladniki to juz bym sie za niego zabrala. My bedziemy swietowac Wielkanoc flanem i jajecznica. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo i wspanialych Swiat zycze :)
Witaj
OdpowiedzUsuńMazurek ze śliwkami, super!
Ale najlepsze są króliczki, świetny pomysł :)
Pzdr, Wesołych Świąt!
A już miałam tak wszystko poukładane na dzisiaj,a teraz Komarko zamęt w głowie;)Jak tu wcisnąć w i tak napięty program dzisiejszego dnia to cudo??Tylko marcepanu nie mam, myślisz,że warto bez niego?Podrawiam i życzę cudownie spokojnych Świąt :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Wróżko Komarko
OdpowiedzUsuńp.s ale piękny mazurek , cudo
Komarko, Tobie też cudnych i wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńCudny ten mazurek.
Wesołych Świąt Komarko! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny mazurek - cudowny!:))
Komarko, spokoju i radosci na te Swieta!
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się pomysł z króliczkiem 3D :)
OdpowiedzUsuńradosnych świąt :)
lubię taki pomysłowy minimalizm, wg tego przepisu wyjdzie i mazurek i babeczka, podoba mi się!
OdpowiedzUsuńMazurek brzmi wspaniale Komarko! I te zajaczki swietne :)
OdpowiedzUsuńWesolych Swiat!
O rety ;) Ten króliczek 3D jest obłędny. Przepiękny mazurek, aż szkodaby go było zjadać.
OdpowiedzUsuńA co do roboty w kuchni to znam to bardzo dobrze :) Wczoraj upiekłam koszyk z chałki, sernik, mazurek i jeszcze zrobiłam paschę. No ale święta to święta. Musi być obficie i słodko.
Wesołych świąt ;)
Komarko! Piękny mazurek!
OdpowiedzUsuńI życzę Ci pięknych, uśmiechniętych i spokojnych Świąt Wielkanocnych!
Pięknie udekorowany mazurek, aż szkoda go jeść...
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Komarko, przepiękna dekoracja mazurka! I to jajko z namalowanym kwiatem, cudne wprost:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci i Twoim bliskim wesołych, spokojnych Świąt!
Jestem absolutnie zachwycona Twoim mazurkiem (nigdy nie piekłam, nigdy nie jadłam), Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna dekoracja i mazurek. Wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńPo prostu arcydzieło. Wesołych świąt:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńImponująca taka trójwymiarowa dekoracja! Na przyszły rok "odgapiam" jak leci!
OdpowiedzUsuńWesołych! Zdrowych!
Piekny tez Twoj mazurek, a te malowane jajo to juz wogole bajka:)
OdpowiedzUsuńTobie tez zycze Wesolych Swiat Wielkiej nocy :)
Jaki piękny !!!! Dekoracja urzekła mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Kochana Ci życzę !!!
Ściskam Cię mocno :)
Wygląda smakowicie i ta dekoracja, czapki z głów.
OdpowiedzUsuńKomarko, ja nie muszę próbować. Ja wiem, że ten mazurek będzie przepyszny!
OdpowiedzUsuńŚciskam świątecznie :*
Piękny mazurek, zabawnie ozdobiony :-) Miłych Świąt życzę. :-))
OdpowiedzUsuńPomysł z królikiem przedni! U mnie też się robi śliwkowy, ale dietetycznie, bo bez czekolady. Wszystkiego najlepszego, Komarko!
OdpowiedzUsuńlubię Twoje kolorowe zdjęcia
OdpowiedzUsuńi mazurki!
pięknych świąt!
Super sprawa ten mazurek. :)
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja!
Spokojnych i wiosennych Świąt :)
OdpowiedzUsuńDołączam do zachwytów nad wyglądem mazurka i życzę udanych świąt!
OdpowiedzUsuńPiękny mazurek ! Króliczki są świetne :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Komarko ! :)
Droga Komarko! Życzę, by czas Świąt był spełnieniem, radością, ucztowaniem i wszystkim, czego każdy z nas potrzebuje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
śliwka w czekoladzie? smakowałby mojej Mamie, a Tacie to chyba jeszcze bardziej... ;)
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja!
Spokojnych rodzinnych Świąt
OdpowiedzUsuńJejku!! Mazurek-cudo!! Gratuluję takiego pomysłu..i takiej dekoracji.. Genialny..
OdpowiedzUsuńA i ja ślę życzenia, Wesołych Świąt! Rodzinnych..spokojnych..tych wymarzonych..
patrząc na Twój piękny mazurek mam ochotę upiec go po raz pierwszy (chyba zadebiutuję w przyszłym roku). Zielono-żółtych Świąt Wielkiej Nocy, radości z biesiadowania i...odpoczynku (ten przyda się każdej z nas-gotująco-piekących pań domu).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
gosiakr76
Mm.. śliwki w czekoladzie ubóstwiam od zawsze. Gdy byłam malutka dostawałam je od dziadka.. :)
OdpowiedzUsuńSłonecznych i radosnych Świąt!
Pięknych, pogodnych, rodzinnych Świąt Komarko :-)))
OdpowiedzUsuńMazurek pierwsza klasa :-)
Mazurek na bogato!
OdpowiedzUsuńJa też swojego nie próbowałam. A śliwki w czekoladzie - uwielbiam.
Radosnych Świąt,Komarko!Dobrego apetytu i odpoczynku:)
u mnie też dzisiaj śliwka, marcepan i czekolada.
OdpowiedzUsuńsuper ten foremkowy królik!
wesołych świąt!
Twój mazurek jest cudowny! uwielbiam śliwki w czekoladzie:)
OdpowiedzUsuńKomarko zdrowych, radosnych i spędzonych rodzinnie Świąt:) Smacznego jajka i mokrego dyngusa:)
Życzę Ci wspaniałych, pięknych i rodzinnych Świąt!
OdpowiedzUsuńooo,alez wspanialy ten mazurek!!!normalnie dzielo sztuki!!!!!u mnie wprawdzie tez sliwkowy,ale gdzie mu tam do Twojego.....
OdpowiedzUsuńTobie i Twoim najblizszym zycze rowniez zdrowych i spokojnych Swiat Wielkanocnych!!!!
Pozdrawiam cieplutko :)
Wow Komarko!
OdpowiedzUsuńIle pracy wlozylas w dekoracje :)
Piekny ...
A jajka jak slicznie pomalowane :)
Jestes prawdziwa artystka :)
Cudownych Swiat !
Zrobiłam mazurka według Twojego przepisu. Pierwsza partia ciasta spaliła się na węgiel, bo za dużo robiłam na raz i o nim zapomniałam hehe.. jednak to mnie nie zniechęciło i jeszcze raz wyrobiłam ciasto :-) Warto było, pyszny mazurek i wszystkim smakował. Dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńNajwspanialszych Świąt Komarko!:)
OdpowiedzUsuńPiękny mazurek! Co do śliwek w czekoladzie, to właśnie "zużyłem" całe ich opakowanie :-))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za wszystkie życzenia i miłe słowa :) Mam nadzieję, że fajnie spędziliście święta.
OdpowiedzUsuńMazurek "śliwka w czekoladzie" sprawdził się, wszystkim smakował, więc teraz mogę polecić go już z czystym sumieniem na przyszły rok (lub inny dowolny termin dla wielbicieli niekonwencjonalnych wypieków w dni powszednie ;))
Dekoracja również bardzo się podobała i przetrwała w stanie idealnym do Wielkanocnej niedzieli (trochę bałam się, że andrutowe zajączki namokną lub pokruszą się i diabli wezmą efekt 3D, ale nic takiego się nie stało, mimo transportu mazurka :))
Dziękuję również za pochwały mojego ulubionego malowanego jaja, które popełniłam w przypływie weny twórczej, inspirowanej grafikami Wyspiańskiego (o ile pamiętam, pisałam wtedy jakąś ważną pracę na ten temat) jakieś 10 lat temu! :D Jajo-wydmuszka przetrwało do dziś i co roku dekoruje mój pokój :)
Justynko, mam nadzieję, że dogoniłaś królika ;))
OdpowiedzUsuńMisiu, flan i jajecznica to bardzo dobry zestaw :) Tylko jajek z majonezem by mi brakowało ;)
Szarasiu, nie wiem czy zdecydowałaś się na mazurka, ale bez marcepanu też może być! Zamiast tego śliwkową masę możnaby skropić alkoholem - rumem na przykład :)
Bea, te zajączki takie świetne tylko dzięki Tobie!! :D Jeszcze raz dziękuję! Inaczej musiałabym się mocno namęczyć wycinając je od ręki i na pewno nie byłyby takie precyzyje, a efekt 3D taki efektowny ;)
Dziwnograju, oj tak - obficie mu być jak zawsze, ale przez tę obfitość chwilowo nie mogę patrzeć na słodkości ;)
Gosiu, wiem z doświadczenia, że my piekące-i-gotujące-panie-domu odpoczywamy dopiero po świętach ;))
Kingo, błyskawiczna jesteś! ;D Podziwiam, że nie zraziłaś się zwęglonym spodem ;)) I cieszę się, że smakował :)
Kuba, niech zgadnę, że przed zużyciem nie zawracałeś sobie głowy ich wcześniejszym przetwarzaniem? ;D
Komarko zrobiłam ... zerknij .Jest fantastyczny !! Zapamiętam sobie radę odnośnie skropienia rumem,nie wpadłam na to,a buteleczka stała;)Ale jak już się wczytasz w mojego posta,to zapewne dowiesz się,że nie raz tę radę jeszcze wykorzystam:)Dziękuję!
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia :) a mazurek mnie zachwycił :) no i te rozkoszne króliczki :) Pozdrawiam poświątecznie !
OdpowiedzUsuńUpiekłam tego mazurka na Wielkanoc - jest przepyszny. Już na początku nie mogłam powstrzymać się od wyjadania prosto z garnka ciepłej masy śliwkowej, a później okazało się, że w połączeniu z kruchym spodem i czekoladą (marcepan pominęłam - i tak już w tym mazurku było mnóstwo dobrych rzeczy ;)) jest jeszcze lepsza. Idealne połączenie. Dziękuję bardzo za przepis i pozdrawiam poświątecznie :)
OdpowiedzUsuń