Pewnie to podejście mocno konsumpcyjne, ale założę się, że wszyscy uwielbiamy nowe rzeczy :) Jedni kochają zakupy, inni wręcz przeciwnie, ale chyba każdy zna to ekscytujące uczucie, kiedy trzyma się w ręku nowy nabytek i pragnie się go wypróbować, najlepiej od razu - tu i teraz. Dziewczyny znają to podekscytowanie, z którym czeka się na najbliższą okazję, kiedy będzie można założyć nowiutką bluzkę, spódnicę czy buty (w których zdążyłyśmy już przechodzić całe kilometry w mieszkaniu, aby rzekomo je "rozchodzić", a tak naprawdę, aby po prostu nacieszyć się nimi ;)) albo zaprezentować nową fryzurę czy kolor włosów. Tak samo, z drżącymi rękami oglądam nową książkę lub płytę, najchętniej chcąc "pochłonąć" je od razu. Dokładnie tak samo rzecz się ma z produktami kuchennymi :) Przyznajcie, ile razy zmienialiście zaplanowane wcześniej menu, bo akurat kupiliście nową przyprawę albo odjazdowe foremki do ciastek ;)
Mój dzisiejszy wypiek, to też skutek spontanicznego zakupu :) W markecie, na półkach z dietetyczną i organiczną żywnością natknęłam się ostatnio na błyskawiczne płatki gryczane. Już w drodze do domu obmyślałam jak je wykorzystam - część dodam do musli, spróbuję na słodko z mlekiem, na słono z twarożkiem, może dorzucę trochę do owsianych ciasteczek (które tym sposobem staną się owsiano-gryczane ;)) ... Właśnie, przecież takie płatki mogą zastąpić razową mąkę. Zanim dotarłam do domu, miałam już w głowie gotowy pomysł na chlebek z mango, na który przepis znalazłam kiedyś na blogu Baking With the Boys, a zmodyfikowałam teraz dodatkiem płatków gryczanych. Od pomysłu do realizacji nie minęły dwie godziny, a na stole stał już kolejny chleb z owocami, dla którego można stracić głowę :) Korzenny, puszysty, dzięki płatkom gryczanym chrupiący i ze wspaniałym razowym posmakiem. Jeżeli nie macie płatków gryczanych, dodajcie owsiane lub dowolną mąkę razową, tylko wypróbujcie koniecznie :)
Mój dzisiejszy wypiek, to też skutek spontanicznego zakupu :) W markecie, na półkach z dietetyczną i organiczną żywnością natknęłam się ostatnio na błyskawiczne płatki gryczane. Już w drodze do domu obmyślałam jak je wykorzystam - część dodam do musli, spróbuję na słodko z mlekiem, na słono z twarożkiem, może dorzucę trochę do owsianych ciasteczek (które tym sposobem staną się owsiano-gryczane ;)) ... Właśnie, przecież takie płatki mogą zastąpić razową mąkę. Zanim dotarłam do domu, miałam już w głowie gotowy pomysł na chlebek z mango, na który przepis znalazłam kiedyś na blogu Baking With the Boys, a zmodyfikowałam teraz dodatkiem płatków gryczanych. Od pomysłu do realizacji nie minęły dwie godziny, a na stole stał już kolejny chleb z owocami, dla którego można stracić głowę :) Korzenny, puszysty, dzięki płatkom gryczanym chrupiący i ze wspaniałym razowym posmakiem. Jeżeli nie macie płatków gryczanych, dodajcie owsiane lub dowolną mąkę razową, tylko wypróbujcie koniecznie :)
Gryczany chlebek z mango:
3 duże jajka,
2 szklanki mąki,
3/4 szklanki oleju,
1/2 szklanki płatków gryczanych,
1/2 szklanki cukru,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1 łyżeczka sody,
1,5 łyżeczki mielonego imbiru,
1 łyżeczka mielonego cynamonu,
1/4 łyżeczki soli,
1/2 szklanki cukru brązowego,
2 owoce mango,
3/4 szklanki rodzynek,
skórka otarta z połowy limonki lub cytryny
Jajka roztrzepać z olejem. W dużej misce wymieszać składniki suche - mąkę, płatki gryczane, sól cukier biały i brązowy, proszek do pieczenia, sodę i przyprawy.
Jajka z olejem wlać do składników suchych i wymieszać wszystko drewnianą łyżką lub gumową szpatułą. Dodać skórkę cytrynową, rodzynki i pokrojone w kostkę mango.
Wymieszać (ciasto będzie dość gęste) i przełożyć do wysmarowanej masłem i wysypanej mąką lub płatkami gryczanymi podłużnej, formy keksowej.
Piec około godziny i piętnastu minut (do suchego patyczka) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Jeżeli wierzch za mocno się zrumieni, można przykryć go folią aluminiową.
Płatki gryczane, wow!
OdpowiedzUsuńKomarko, to świetny pomysł a ciasto wygląda tak apetycznie...
Pozdrawiam:)
o łał ! wygląda przecudnie! ja bym mango podmieniła na jakis inny owoc bo nie za bardzo przepadam... ale reszta jak dla mnie super;)
OdpowiedzUsuńA mialam isc spac. Mialam, ale chcialam zrobic sobie ostatnia rundke po blogach przed snem :) I mam za swoje. Sciska mnie z glodu i mam nadzieje, ze zdajesz sobie sprawe ze to Twoja wina :) Mango jest u mnie na topie ostatnio. Poszukam platkow gryczanych ciekawe czy mozna je tu kupic? Pogoogluje zaraz :D
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia Komarko!
Pozdrawiam NIEdeszczowo :P
Mam płatki gryczane w domu...
OdpowiedzUsuńKomarko, a jakie inne owoce pasowałyby do tego wypieku? Mango nie lubię, a z resztą i tak bym go tu nie dostała... Znasz smak ciasta, wiec będziesz wiedziała, co mogłabym tu dać zamiast mango :)
Wczoraj wygoniła mnie sprzed komputera strrrrrrrraszna burza :) Dobrze, że zdążyłam wrzucić wpis!
OdpowiedzUsuńJe też po raz pierwszy natknęłam się na płatki gryczane i dlatego mnie tak zaintrygowały i chciałam je jak najszybciej wypróbować :) Myślę, że trzeba ich szukać na półkach bio/organic i z żywnością dietetyczną.
Viridianko i Aniu, mango można zastąpić brzoskwinią albo morelą świeżą lub suszoną (dodać wtedy około 2 szklanki owoca pokrojonego w kostkę). Mango (pieczone! :)) ma podobny, delikatny smak, więc myślę że będzie pasować.
Nie ma płatków gryczanych. Mam za to płatki z kasztanów jadalnych i zero pomysłu o z nimi zrobić. Mango nie lubię, ale to już chyba wszyscy wiedzą ;) Natomiast bardzo lubię morele, które akurat mam i które też maja piękny, pomarańczowy kolor...
OdpowiedzUsuńTeraz siedzę i sobie myślę, że Twój przepis przejdzie kolejne modyfikacje ;)
Pozdrawiam :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKomarko, Philippe to ja, a raczej moja druga połowa... Ptit Suisse :D
OdpowiedzUsuńCoś mi się pozajączkowało z kontem googla :)
Pyszny musi być taki chlebek, wygląda fantastycznie!:))
OdpowiedzUsuńAnoushko/Philippe ;) - i to właśnie jest najfajniejsze w kuchni, że od chlebka gryczanego z mango już tak niedaleko do chlebka kasztanowego z morelami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pourlopowa Majanko ;)
Mango w chlebku i to gryczanym...musi by ciekawy, mój M uwielbia mango, ja trochę mniej...ale upiekę dla M, a co, niech ma :)
OdpowiedzUsuńO jak mi się podoba ten chlebek:)
OdpowiedzUsuńTylko u mnie niestety z płatkami gryczanymi problem :(
a miałam te płatki, świetne są, polecam w owsiance :)
OdpowiedzUsuńKomarko ,a zamiast płatków może być maka gryczana ,mogę ją nawet grubiej zmielić bo mam młynek prywatny do zboża :))))?
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje to ciasto ,a ja już wiem że gryka i ciasto to świetne połączenie
Margot, pewnie że może być mąka gryczana i każda inna razowa. Ja to połączenie próbowałam po raz pierwszy i też bardzo mi pasuje. Myślę o bułeczkach gryczanych (niekoniecznie słodkich) :)
OdpowiedzUsuńA ja bezskutecznie poluje na mąkę lub płatki gryczane, odkąd zobaczyłam ciasto w Delicjach Alicji.
OdpowiedzUsuńTen chlebek musi zabójczo smakować!
Moja interpretacja Twojego chlebka:
OdpowiedzUsuńhttp://kizikuki.blogspot.com/2017/02/babeczki-z-patkami-owsianymi-suszona.html
Dzięki! Było pysznie :)