Mój tegoroczny sezon rabarbarowy uważam za zamknięty. Ogrodowy krzaczek został ogołocony z łodyg do końca. Prawie do końca, bo odwdzięczył się za nieunicestwienie go ;) pięknym, różowym kwiatem rabarbaru i on właśnie, na niejadalnej łodydze został jeszcze w charakterze ozdoby i wspomnienia ostatnich słodko-kwaśnych wypieków. Tym kończącym sezon wypiekiem było ciasto na jogurcie i mące razowej i podwójnie chrupiącą, orzechową kruszonką na wierzchu. A słodycz ciasta przełamywały oczywiście kawałki soczystego rabarbaru.
Przepis znalazłam na stronie, małym kompendium rabarbarowych receptur, nie tylko na wypieki, ale też przetwory, wina i wytrawne dania z dodatkiem różowych łodyg - http://www.rhubarbinfo.com/ Zachęciły mnie moje ulubione składniki użyte w przepisie - nie tylko jogurt, który jest gwarantem puszystości i wilgotności ciasta, ale też mąka razowa, brązowy cukier i cynamon. Ciasto wyszło bardzo smaczne, tak jak spodziewałam się - wilgotne, pachnące cynamonowo-korzennie, z kwaskowatymi kawałeczkami rabarbaru. W sam raz do niedzielnej białej kawy w pianką i na zakończenie sezonu rabarbarowego :)
Jogurtowe ciasto z rabarbarem i orzechową kruszonką:
kruszonka orzechowa:2 łyżki masła,
1/2 szklanki cukru brązowego,
1/2 szklanki posiekanych orzechów,
1/4 szklanki mąki,
1 łyżeczka cynamonu
ciasto:
1 szklanka mąki razowej,
1 szklanka mąki zwykłej,
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
1 łyżeczka cynamonu,
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
1/2 łyżeczki soli,
225 g jogurtu owocowego (u mnie malinowy),
3 łyżki mleka,
1 szklanka cukru brązowego,
1/2 szklanki masła,
2 jajka,
1 łyżeczka wanilii,
2 1/2 szklanki obranego i pokrojonego w kostkę rabarbaru
Przygotować kruszonkę - wymieszać składniki suche, po czym rozetrzeć je z masłem, formując grudki. Odstawić.
Masło utrzeć z cukrem brązowym na puch, dodając stopniowo po jednym jajku i wanilię. Miksować aż powstanie jednolita, puszysta masa. Wymieszać obie mąki, sól, proszek do pieczenia i sodę. W oddzielnym naczyniu wymieszać jogurt z mlekiem. Stopniowo dodawać do masy maślanej mieszankę suchą i jogurt z mlekiem miksując, aż wszystkie składniki dokładnie się połączą. Na końcu dodać rabarbar. Ciasto przełożyć do nasmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą formy i na wierzch rozłożyć kruszonkę. Piec około godziny (do suchego patyczka) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne!
OdpowiedzUsuńEh... i pomyśleć, że ja sezonu rabarbarowego jeszcze nie rozpoczęłam... :-)
bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńwlasnie kupil mi maz dzis rabarbar na ciacho :)
Orzechowa kruszonka to cos dla mnie :-) Wyglada pyszniutko :-)
OdpowiedzUsuńKomarko ciasto jest fantastyczne! Zdecydowanie coś dla mnie,bo rabarbar wprost uwielbiam:))
OdpowiedzUsuńPiękniutkie zdjęcia:))
przepiekne ciasto
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentuje to jogurtowe ciasto !!! Mniam :)
OdpowiedzUsuńwyglada cudnie! zapisuje na liste do zrobienia! :-)
OdpowiedzUsuńjeżeli tylko uda mi się jeszcze kupić rabarbar, to zrobię:)
OdpowiedzUsuńKomarko, ja jeśli pozwolisz, tylko kruszonkę sobie poskubię, bo niestety z rabarbarem mi nie po drodze. Ale zdjęcia chciałam jak zwykle pochwalić, bo piękne... bardzo piękne... :)
OdpowiedzUsuńehh Ty już zamykasz sezon rabarbarowy, a aj się do niego jescze nie zabrałam :( ale przed weekendem na pewno coś upiekę, bo nie mogę już wytrzymać :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle piękne, piękne zdjęcia...:))
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńJa już kończę z rabarbarem, bo na tyle mi pozwolił mój ogrodowy krzaczek (a to i tak wiele! ;)), a "sklepowego" rabarbaru ze świecą u mnie szukać. Za to wycisnęłam z krzaczka co tylko się dało, co do najmniejszej łodyżki, łącznie z kwiatem (prezentującym się dumnie na zdjęciu ;)) :D
Pierwszą wyskubałabym kruszonkę, potem zjadłabym resztę. ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!