Na koniec dyniowego festiwalu proponuję małe pomarańczowe bułeczki śniadaniowe :) Ela z My Best Food proponowała wytrawne dyniowe scones z szałwią i parmezanem, a ja, na fali korzennych wypieków, upiekłam scones w wersji na słodko, z rodzynkami i orzechami, po raz kolejny z przepisu ze strony Joy of Baking.
Scones to bułeczki na bazie proszku do pieczenia i/lub sody. Tak jak muffiny, scones nie lubią starannego mieszania składników i długiego ugniatania ciasta. Im szybciej i bardziej niedbale połączymy składniki, tym scones będą pulchniejsze i lepiej wyrośnięte. Przepis na scones dyniowe zaintrygował mnie tym, że ciasto nie zawiera jajek, a mleko lub śmietana tu zastąpione zostało maślanką. Dzięki temu ciasto jest bardziej razowe, a bułeczkom bliżej do pieczywa niż deserowego wypieku. W połączeniu z musem dyniowym, który oprócz pomarańczowego koloru nadaje wilgotność oraz korzennymi przyprawami, dyniowe scones mogą się być prawdziwą ozdobą i rarytasem jesiennych śniadań. Najlepsze jeszcze na ciepło, przekrojone na pół i posmarowane masłem i ulubionym dżemem, albo schrupane z jogurtem. Oprócz orzechów i rodzynków, do ciast można również dodać kawałki białej czekolady.
Jeszcze jedna ważna uwaga - scones należy piec w dobrze nagrzanym piekarniku, aby uniknąć ich "rozpłynięcia" się i zapewnić złotą i chrupiącą skórkę.
Dyniowe scones:
280 g mąki,
72 g jasnego lub ciemnego cukru brązowego,
1/2 łyżeczki mielonego imbiru,
1/2 łyżeczki cynamonu,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1/4 łyżeczki sody,
1/4 łyżeczki soli,
113 g zimnego masła,
50 g rodzynków,
30 g prażonych orzechów,
80 - 120 ml maslanki,
1/2 szklanki musu dyniowego,
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (dodalam cukier waniliowy)
do smarowania wierzchu:
1 jajko,
1 łyżka mleka lub smietanki
W misce wymieszać składniki suche - mąkę, cukier, przyprawy, proszek do pieczenia, sodę i sól. Zimne masło w kawałkach wrzucić do suchej mieszanki i razem posiekać aż będzie przypominać kruszonkę. Dodać rodzynki i orzechy. W oddzielnej misce wymieszać maślankę i mus dyniowy i wlać do ciasta suchego. Wymieszać składniki i szybo zagnieść w kulę. Rozgrzać piekarnik do 200 stopni. Ciasto rozwałkować na grubość ok. 3-4 cm i wyciąć bułeczki (trójkątne lub okrągłe lub jakie tylko sobie życzycie :)) Scones przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Jajko roztrzepać z mlekiem lub śmietanką i posmarować wierzch każdej bułeczki. Piec około 20 minut, aż będą złociste.
Wyglądają szałowo!
OdpowiedzUsuńA jakie piękne czereśnie mamy tej jesieni ;)))
OdpowiedzUsuńCzereśnie? Przecież to jabłuszka prosto z naszej rajskiej jabłoni! :-D
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie KOmarko!! :))
OdpowiedzUsuńHihihi, ja tez myslalam, ze to czeresnie :) A scones bardzo fajne, w sam raz do poludniowej herbaty :)
OdpowiedzUsuńKomarko, już dłuzszy czas zaglądam na Twego bloga i pozwoliłam sobie dodać Twa stronę do ulubionych :)
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu! :) Widzę, że od teraz ja też będę zaglądać do Ciebie, bo masz bardzo ładnego bloga :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZrobiłam, pyszne są! Koniecznie do powtórzenia :)
OdpowiedzUsuń