Zielone pesto, sałatki, kanapki, koktajle zdążyłam już przerobić w mojej letniej kuchni, w najróżniejszych kombinacjach, a teraz, zainspirowana blogiem B Comme Bon postanowiłam spróbować jak smakuje bita śmietana o smaku bazyliowym w połączeniu z drożdżowymi placuszkami z truskawkami. Bo krem bazyliowy, zaproponowany przez autorkę bloga, to nic innego jak świeże listki bazylii posiekane w blenderze i ubite z lekko osłodzoną kremową śmietanką. Muszę przyznać, że połączenie truskawki + bazylia jest rewelacyjne! Jak się okazuje również w tej nietypowej wersji deserowej.
Placki drożdżowe z truskawkami i kremem bazyliowym:
drożdżowe placuszki:
250 g mąki,
3 jajka,
4 łyżki cukru
500 ml mleka,
50 g stopionego masła,
szczypta soli,
pół opakowania suszonych drożdży lub 15 g drożdży świeżych
krem bazyliowy:
500 ml śmietanki kremowej,
4 łyżki cukru,
pęczek świeżej bazylii
około 1/2 kg truskawek
Wymieszać mąkę, cukier i drożdże. Dodać jajka i zmiksować. Stopniowo dodawać mleko i na koniec stopione masło. Zmiksować dokładnie i zostawić ciasto na około pół godziny.
Smażyć placuszki na patelni z odrobiną oleju.
W czasie, kiedy ciasto na placki odpoczywa, robimy krem - do miski blendera wlewamy schłodzoną śmietankę, cukier i liście bazylii. Miksujemy aż śmietana zgęstnieje.
Ciepłe placki podajemy z pokrojonymi truskawkami i kremem.
Rzeczywiście nietypowe połączenie... I mówię nawet nie o bazylii z truskawkami, co o bazylii ze słodką śmietanką. Ciekawe... :)
OdpowiedzUsuńtak nietypowo
OdpowiedzUsuńAle np ja robiłam zupę z lawendą i to nie na słodko ,całkiem przyzwoicie smakowało
Ja mam tylko jedno pytanie Komarko -czy tak wieczorem wolno zamieszczać takie śliczne zdjęcia?!
Choć połączenie bazylii na słodko jest nietypowe to jednak tak zachęcające, ze bym od razu zajadla chyba wszystko ;) Uwielbiam bazylię,truskawki, placuszki i sobie myśle, ze to połączenie super smakuje.:)
OdpowiedzUsuńKomarko znowu wspaniałe zdjęcia i w ogóle piękny blog ! ;-)
OdpowiedzUsuńZaglądam do Ciebie często, ale komentarzy nie dawałam, bo konta nie było, ale teraz już jest. Jest nawet i blog, gdzie znajdujesz się w moich zakładkach.
Robiłam Twój torcik rabarbarowy - świetny, orzeźwiający smak :))
Pozdrawiam,
Ola.
Super pomysl na bardzo oryginalny deser ! Musze sprobowac !
OdpowiedzUsuńMargot - dzięki :) Ale w moim przypadku to zawsze będzie wieczorem - czy to brzydkie czy ładne zdjęcia. Bo ja jestem nocne zwierzę! ;))
OdpowiedzUsuńOlu, witaj! :) Bardzo mi miło :) Oczywiście będę do Ciebie zaglądać!
Komarko, w przepisie jest cukier ale w spisie skladnikow nie moge go znalezc i nie wiem ile dodac? Chcialam zrobic te pysznosci na Dzien Matki, ale jestem zagubiona:))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście cukier gdzieś się zapodział :) Już poprawiam - 4 łyżki cukru do ciasta na placki.
UsuńZrobione, zjedzone. Bardzo dobre polaczenie, bazylia nadaje temu daniu ciekawy posmaczek...:)
OdpowiedzUsuń