Miałam zabrać się już za konkretne świąteczne wypieki, ale doszłam do wniosku, że nie zaszkodzi w międzyczasie upiec jeszcze trochę ciasteczek ;) W zasadzie w tym roku miałam upiec rogaliki orzechowo-waniliowe zamiast pierniczków. Niestety, jak wiadomo pierniczków nie udało mi się uniknąć, więc w myśl zasady, że od przybytku głowa nie boli, będą i pierniczki i rogaliki :)
Przepisy na rogaliki spotykałam wcześniej w różnych wersjach wielokrotnie. Jest to popularny wypiek świąteczny w Austrii i Czechach. Tutaj podaję przepis, który znalazłam w "Wypiekach" Konemanna z serii Mistrzowie Europejskiej Kuchni Zapraszają Do Stołu. Jest to austriacka wersja ciastek z mielonymi orzechami laskowymi i rumem, znana pod nazwą rogaliki waniliowe. Mimo, że cukier waniliowy dodaje się dwukrotnie - do ciasta i potem do pudrowania upieczonych rogalików, to jednak dominuje smak i aromat orzechowy i wydaje mi się, że trafniejszą nazwą są rogaliki orzechowo-waniliowe.
Rogaliki orzechowo-waniliowe:
180 g mąki,
60 g miałkiego cukru,
20 g cukru waniliowego,
200 g masła,
100 g mielonych orzechów laskowych,
50 ml rumu
Zmielone orzechy uprażyć na patelni i ostudzić. Mikserem utrzeć masło z cukrem i cukrem waniliowym. Dodać mąkę, orzechy, rum i wszystko dobrze zagnieść. Ciasto pozostawić w lodówce, najlepiej na całą noc.
Ciasto uformować w wałek i odcinając małe kawałki formować z nich rogaliki. Piec około 10 min. w temperaturze 210 stopni (piekarnik musi być bardzo dobrze rozgrzany, inaczej rogaliki rozpłyną się). Ostudzone ciasteczka posypać miałkim cukrem pudrem.
I znowu z orzechami, które tak uwielbiam... Już mam ochotę biec do kuchni i piec;)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo są bardzo kruche i orzechowe :) Tajemnica ich "orzechowatości" tkwi pewnie w prażeniu orzechów tuż przed dodaniem do ciasta.
OdpowiedzUsuńwygladaj cudnie, az slinka cieknie autentycznie jak u psa Pavlova :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajny , fajny Małysz -a jak po szwedzku jest skoczek?
OdpowiedzUsuńŚliczne, a zdjęcia bardzo nastrojowe :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne...
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńSzybkie pytanie prosto znad wigilijnego piekarnika - czy masla ma byc rzeczywiscie AZ tyle, a maki, cukru TYLKO tyle?:)
Bardzo kleiste i mokre mi wyszlo to ciasto po zagnieceniu.. Teraz odpoczywa w lodowce..
Ale rozumiem, ze tak ma byc?
Dzieki z gory za odpowiedzi i dobrych swiat,
Sia
Tak, masła ma być dokładnie tyle :) Ciasto stwardnieje w lodówce i uda się uformować z niego rogaliki. Trzeba to zrobić w miarę szybko a rogaliki wrzucić do mocno rozgrzanego piekarnika.
OdpowiedzUsuńDzięki takiej ilości masła ciasteczka są bardzo kruche.
Pozdrawiam wigilijnie i życzę Wesołych Świąt :)
Dziekuje za szybka odpowiedz.
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie twardnieje w lodowce :)
Czlowiek sie uczy cale zycie, szczegolnie gotowac ;)
Jeszcze raz dobrego swietowania
Sia
Dziekuje za rogaliki orzechowo -waniliowe, zrobilam i sa przepyszne, kruche i takie swiateczne:))).
OdpowiedzUsuńzycze Tobie Udanego Roku 2010 Komarko!
Witam, Czy te rogiliki trzeba zjeść od razu, czy można potrzymać w worku przez kilka tygodni? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSą kruche, więc mogą trochę poleżeć 1-2 tygodnie w zamkniętej puszce :)
Usuń