Dzisiaj nie będzie przepisu, ponieważ chciałaby Wam kogoś przedstawić, a ten ktoś jest zresztą słodszy niż niejeden deser, jak stwierdziła pewna miła osoba, więc mam nadzieję, że mi wybaczycie :)
Od zawsze pociągała mnie brytyjskość - ta dystyngowana elegancja, przywiązanie do tradycji, system czasem dziwacznych, ale wciąż szanowanych przez pokolenia zasad. Od zawsze kochałam brytyjską muzykę, a podatnością na brytyjskie poczucie humoru rodem z Monty Pythona od zawsze bezbłędnie namierzałam swoje bratnie dusze. Od zawsze wiedziałam, że prędzej czy później zamieszka ze mną jakiś Brytyjczyk... I oto jest -
Ten bursztynooki przystojniak jest dopiero czteromiesięcznym kocim maluchem, ale jego zainteresowanie wszystkimi czynnościami, które wykonuję w kuchni, pozwala mi przypuszczać, że szybko awansuje na mojego osobistego sous chefa, więc z pewnością będzie pojawiać się tutaj od czasu do czasu :)
Cudny! Po prostu cudny. Uwielbiam koty :)
OdpowiedzUsuńJest tak piękny, że chciałoby się go wziąć na ręce i nie wypuszczać. Oj, rozkichałabym się, niestety, i byłby to dopiero początek moich kłopotów... :-(
OdpowiedzUsuńKomarko, w tym momencie po raz drugi zachciałam mieć kota. PIĘKNY!
OdpowiedzUsuńoh... wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńCudnie rośnie,zdjęcia fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńSam miód
OdpowiedzUsuńJest fantastyczny! Rozkoszny!
OdpowiedzUsuńGratuluję! Sama mam dwójkę brytyjczyków, najcudowniejsze stworzenia pod słońcem<3 http://instagram.com/niezniszczalna
OdpowiedzUsuńJaki on jest piękny<3
OdpowiedzUsuńAle śliczniutek! piękny wzór i kolor oczu;) Ja mam 3 koty, niedługo będą świętować roczek;) W tym 2 brytyjczyki przekochanego rudzielca i liliową kicię.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://mieszkalnie.blogspot.com
Jest absolutnie fantastyczny!Prześliczny! A słodki na pewno i na pewno też będzie nie tylko na zdjęciach ale i w samych deserach i innych daniach. Kocia sierść jest absolutnie wszędobylska :)
OdpowiedzUsuńgdyby jeszcze moja córka nie była alergikiem a mąż akceptował koty ...ech ...piękny, Niech sie dobrze chowa ....Pozdrawiam Bea
OdpowiedzUsuńJeny, jest absolutnie rozkoszny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zwierzaki, więc oglądanie takich postów to dla mnie sama przyjemność :)
Aga, sliczny jest. Podziwiamy razem z rodzicami. Przesylam Ci mnostwo usciskow od nich ;)))
OdpowiedzUsuńAleż piękny jest !
OdpowiedzUsuńBrytolki są świetne, mnie osobiście najbardziej podobają się czekoladki, ale Twój również jest prześliczny
OdpowiedzUsuńCudny jest :) A może przedstawisz go też w moim kocim cyklu ?
OdpowiedzUsuńsłodziak
OdpowiedzUsuńpiękny! też kocham brytyjską muzykę, poczucie humoru i koty (nie tylko brytyjskie :))
OdpowiedzUsuńJeju jaki śliczny kot :) piękne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńJako ,,mama" dwóch Brytyjczyków gratuluję wyboru :) Kitek jest śliczny, ojjjj będzie się teraz działo :D
OdpowiedzUsuńSłodziak rzeczywiście :). Przepiękny!
OdpowiedzUsuńW niedziele jadę też po takiego szaraczka Bazyli lub Bazylka będzie:)
OdpowiedzUsuńAleż jest cudny <3 Uwielbiam wszystko co mruczy ;)
OdpowiedzUsuń