Jedne z moich ulubionych ciasteczek, to kruche i chrupiące ciasteczka fistaszkowe na bazie masła orzechowego. Ostatnio piekłam je po raz kolejny na swoje imieniny i przyszło mi na myśl odtworzenie tego smaku w innym wypieku. Zamarzył mi się fistaszkowy chlebek śniadaniowy...
Śniadanie to dla mnie świętość. Nigdy nie wychodzę z domu na czczo, niezależnie od pory dnia (lub nocy :)) Mogę zrezygnować z drugiego śniadania (lub zastąpić je w biegu owocem lub jogurtem), ale nigdy z pierwszego, które musi być syte i treściwe, zawsze poparte wielkim kubkiem gorącej herbaty. Do porannych grzeszków mogę zaliczyć jedynie to, że właściwe śniadanie bardzo lubię zagryźć czymś słodkim (święcie wierząc, że słodki początek, to gwarancja udanego dnia ;)) - może to być mała drożdżówka, kruche ciasteczko, kawałek ciasta z owocami lub kostka brownies. Słodkie chlebki (na czele z bananowym i daktylowym) należą do stałego repertuaru wypieków w mojej kuchni, bo to mój ideał śniadaniowej "przegryzki", który jednocześnie mogę zapakować na drugie śniadanie i zjeść w pracy do popołudniowej kawy :) Teraz do ulubionych dorzucam jeszcze jeden - chlebek fistaszkowy, z masłem orzechowym i jogurtem, posypany chrupiącymi orzeszkami, które prażą się podczas pieczenia. Szybki i banalnie prosty w przygotowaniu, a smakuje naprawdę wyśmienicie, szczególnie posmarowany Nutellą :)
Chlebek fistaszkowy (z masłem orzechowym i orzeszkami ziemnymi)
1 i 3/4 szklanki mąki,
2 łyżeczki proszku do pieczenia,
2 duże jajka,
2/3 szklanki cukru,
1 szklanka masła orzechowego,
1 szklanka jogurtu naturalnego,
1/2 łyżeczki cynamonu,
1/2 łyżeczki soli,
1/2 szklanki orzeszków ziemnych, niesolonych,
1 łyżka cukru brązowego
Masło orzechowe, jogurt i cukier zmiksować z jajkami na gładką masę. Mąkę przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia, cynamonem i solą. Dodać do składników mokrych i wymieszać, tak by składniki połączyły się (nie miksować zbyt długo).
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Formę keksową (24 X 12 cm) wyłożyć papierem do pieczenia i napełnić ciastem. Orzeszki ziemne posiekać i wymieszać z cukrem brązowym - posypać ciasto.
Piec około godzinę (do czasu, aż wbity w środek patyczek będzie suchy). Jeżeli orzeszki na wierzchu szybko zbrązowieją - przykryć luźno folią aluminiową.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetny pomysł :) Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńoch jaki fantastyczny pomysł:-), ja również uwielbiam chlebki/ ciasta śniadaniowe, koniecznie muszę zrobić Twój chlebek bo przepadam za fistaszkami:-)
OdpowiedzUsuńOlimpio, w takim razie gwarantuję, że zakochasz się w tym chlebku od pierwszego kęsa :)
Usuńszklanka masła orzechowego to ile gram? czy chodzi o masło o gładkiej konsystencji czy z kawałkami orzechów?
OdpowiedzUsuńUżywałam masła gładkiego. Ale nie przyszło mi do głowy, żeby dokładnie zważyć porcję masła, bo proporcje na szklanki (o pojemności 250 ml) sprawdzają się tutaj bardzo dobrze. Na pewno będzie to niecałe 200 g masła.
UsuńWygląda pysznie! Na weekend wiem jakie ciasto upiekę :) Zapraszam do mnie http://testerkabloggerka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńA jakby tak... mąkę dać orkiszową/gryczaną czy coś żeby odgonić wyrzuty sumienia od kalorii:))
OdpowiedzUsuńZawsze można spróbować - chlebkowi na pewno taka zamiana nie zaszkodzi :) A ilość kalorii usprawiedliwia to straszliwe zimno na zewnątrz (przynajmniej do końca zimy) ;)
UsuńFajny na podwieczorek.
OdpowiedzUsuńwyobrażam sobie jak smaczny jest ten chlebek! bardzo lubię masło orzechowe, a taki wypiek z jego udziałem nie może nie smakować świetnie :) do tego tak apetycznie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńrany jaki on ładny :)
OdpowiedzUsuńja bym nawet samą pajdkę zjadła :)
Pozdrawiam
Zakochałam się! :) Koniecznie do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie! Te orzeszki na górze zwłaszcza :). Kocham masło orzechowe, zapisuję do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńMam podobnie ze sniadaniami, musi koniecznie byc cos slodkiego ;) A ten chlebek jest po prostu cudny! Ciekawe, czy wyszedlby z innych orzechow i masla, jak myslisz? Mam niestety uczulenie na fistaszki..
OdpowiedzUsuńAsh, jestem pewna, że wyszedłby też z innym masłem orzechowym, np. masłem z orzechów laskowych. Trudniej je znaleźć w sklepie lub zrobić w domu, bo są mniej tłuste i podatne na zmielenie na krem od fistaszków, ale jestem pewna, że widziałam gdzieś przepis na takie własnej roboty (u Doroty z Moich Wypieków?). Ze zwykłym masłem straciłby wiele, bo cały jego smak właśnie w fistaszkowym cieście.
Usuńczy to ten rodzaj ciasta przy ktorym zdarza sie zakalec? bede go piec w biegu i zastanawiam sie czy warto...
OdpowiedzUsuńWręcz przeciwnie - prawdopodobieństwo zakalca bardzo niewielkie i właśnie do pieczenia w biegu :) Wystarczy uważać, żeby nie mieszać ciasta zbyt długo (po wsypaniu składników suchych miksować dosłownie chwilę, aby nie było w cieście grudek). Dla pewności można też wcześniej wyjąć z lodówki jajka i jogurt, żeby wszystkie składniki miały tę samą temperaturę pokojową.
Usuńwygląda na puszysty i nie za suchy, a do tego jak czytam o jego smaku... - to zjadam oczami!
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom bardzo puchaty nie jest, bo ma dość zwartą konsystencję, ale nie jest suchy i rozpływa się w ustach :) Spokojnie można upiec go dzień wcześniej, bo leżakowanie mu służy.
Usuńmusi byc nieziemski w smaku!
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować, bo masło orzechowe uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa też nie wychodzę z domu bez śniadania, nie umiałabym; D
Mój must bake! Pokusa po kroćset!
OdpowiedzUsuńCudny! Wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńKomarko, jaki cudowny jest ten chlebek. Wygląda znakomicie. Zjadłabym chętnie.
OdpowiedzUsuńMusi byc pyszny.
Pozdrawiam ciepło:)
Również muszę wypróbować :) PS. Fajny kubek z kurą
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie :) piekłam już kiedyś podobny z fistaszkami, będę musiała spróbować Twojego!
OdpowiedzUsuńte choinki w tle trochę już męczą..
OdpowiedzUsuń:)) Choinki są zimowe, więc niech sobie powiszą do końca karnawału ;)
UsuńWow świetny ! Inny niż wszystkie :)
OdpowiedzUsuńwow to musi być pyszne! piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńech.. totalnie się zakochałam... <3 <3
OdpowiedzUsuńNie znam chyba lepszego pomysłu na obiad..
szkoda, że deficyt masła teraz u mnie, bo robiłabym od razu :D
Upiekłam :) pyszny był i szybko zniknął :D dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńIdealne drugie śniadanie, mniam!
OdpowiedzUsuńMasło orzechowe- chodzi o Nutelle? Jeśli nie to jakiego konkretnie używasz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Do ciasta potrzebne jest masło z orzeszków ziemnych. Robię je sama (wystarczy prażone orzeszki tak długo miksować blenderem/malakserem, aż powstanie kremowa masa. Do tego szczypta lub więcej soli do smaku i gotowe :)), ale można je bez problemu kupić w marketach jako masło orzechowe lub fistaszkowe.
Usuń